Ukraińska kontrofensywa. Ekspert: Ukraińcy są 10-15 km od głównej linii obrony Rosjan

Po tygodniu ciężkich walk Kijów czeka prawdziwa próba, jeśli chodzi o prowadzoną od 4 czerwca kontrofensywę - uważają eksperci, z którymi rozmawiała agencja Reutera. Ukraińska armia nie dotarła jeszcze do głównych linii obronnych wroga i wciąż nie rzuciła do walki wszystkich sił, które mają wziąć udział w próbie przełamania rosyjskiej obrony.

Aktualizacja: 15.06.2023 13:17 Publikacja: 15.06.2023 06:02

Ukraińska armia prowadzi kontrofensywę od 4 czerwca

Ukraińska armia prowadzi kontrofensywę od 4 czerwca

Foto: Sztab Generalny armii Ukrainy

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 477

Ukraina prowadzi działania ofensywne na trzech odcinkach frontu - w rejonie Bachmutu, a także w dwóch miejscach w obwodzie zaporoskim. Najcięższe walki mają toczyć się w rejonie, w którym stykają się granice obwodów donieckiego i zaporoskiego.

Kontrofensywa: Ukraina będzie chciała zaskoczyć Rosjan

Ukraińcy na południu mieli przesunąć się o kilka kilometrów, strona ukraińska informowała też o zajęciu siedmiu wiosek, w tym wioski Nieskuczne, do której dotarli dziennikarze agencji Reutera, potwierdzając jej zdobycie przez ukraińską armię.

W czasie walk Ukraińcy ponieśli jednak straty - w tym straty w zachodnim sprzęcie. Jak pisał "Forbes" bataliony inżynieryjne 33. Brygady Zmechanizowanej i 47. Brygady Szturmowej podczas ataku pod Małą Tokmaczką straciły połowę unikalnych pojazdów szturmowych Leopard 2R. Z kolei grupa Oryx szacuje, iż Ukraińcy stracili 15 proc. przekazanych im przez USA bojowych wozów piechoty Bradley. Rosja twierdzi też, że jej żołnierze zdobyli na Ukraińcach leopardy i bradleye.

Czytaj więcej

Forbes: Ukraina straciła połowę specjalistycznych leopardów 2R

- Po obu stronach wiele sprowadza się do wyczerpania sił - mówi Rob Lee z Instytutu Badań nad Polityką Zagraniczną, jeden z analityków, którzy szacują straty obu stron na podstawie publicznie dostępnych materiałów.

- Jest ryzyko, że zanim (Ukraińcy) dotrą do (rosyjskich) linii obronnych, poniosą zbyt duże straty i będzie im trudno dokonać przełamania - przyznaje Lee.

Rosjanie spodziewając się kontrofensywy przygotowali linie obronne od granicy zachodniej Rosji, przez okupowany Krym, po okupowaną część Ukrainy nad Morzem Czarnym. Na terenach tych powstały pola minowe, zapory przeciwczołgowe i linie okopów.

Czytaj więcej

Wojna w Ukrainie. Ofensywa utknęła, bitwy na tyłach

Ze zdjęć satelitarnych, którymi dysponował Reuters wynika, że najwięcej pozycji obronnych powstało na południu Ukrainy, gdzie ukraińska armia może podjąć próbę przecięcia tzw. mostu lądowego łączącego okupowany od 2014 roku Krym z resztą Rosji.

Ben Barry z Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych twierdzi jednak, że Ukraina "ma wybór" gdzie zaatakować.

- Nie osiągnie strategicznego zaskoczenia, ale zrobi wszystko, by osiągnąć operacyjne i taktyczne zaskoczenie. Będzie to obejmować ukrywanie prawdziwych zamiarów, kamuflaż, zwodzenie i dezinformację, których (Ukraińcy) z powodzeniem używali zeszłej jesieni - ocenił nawiązując do niespodziewanej ofensywy Ukrainy w obwodzie charkowskim.

Według Barry'ego Rosja będzie starała się zmaksymalizować ukraińskie straty zanim ukraińska armia dotrze do głównej linii obrony Rosjan, która obecnie znajduje się ok. 10-15 km od pozycji zajmowanych przez ukraińskie jednostki.

Barry podkreśla, że Rosjanie na obecnie zajmowanych pozycjach nie będą raczej bronić się za wszelką cenę, narażając się na okrążenie.

Ukraina rzuciła do walki trzy z 12 brygad przygotowanych do kontrofensywy

Ukraina przygotowała do kontrofensywy 12 brygad pancernych, z których 9 jest wyposażonych w zachodnie uzbrojenie. Brygada liczy zazwyczaj co najmniej 3,5-4 tys. żołnierzy, co oznacza, że Ukraina przygotowała do kontrofensywy co najmniej ok. 50 tys. żołnierzy. Ponadto MSW sformowało osiem kolejnych brygad szturmowych.

Konrad Muzyka, analityk wojskowy z Polski twierdzi, że Ukraińcy rzucili dotychczas do walki tylko trzy z 12 brygad przygotowanych do ofensywy.

Czytaj więcej

Grupa Oryx: Ukraina straciła niemal 15 proc. wozów bojowych bradley

Główne ataki na południu miały miejsce w pobliżu miasta Orichiw w obwodzie zaporoskim i w rejonie miejscowości Wełyka Nowosiłka w obwodzie donieckim, ok. 80 km na wschód od Orichiwa.

Te uderzenia wskazują, że celem natarcia Ukrainy może być Tokmak, okupowane miasto w obwodzie zaporoskim, ok. 25 km od linii frontu. 50 km od Tokmaku położony jest Melitopol.

Czytaj więcej

Kontrofensywa: Reuters potwierdza ukraińskie sukcesy. "Ciała Rosjan na ulicach"

W pobliżu Wełykiej Nowosiłki Ukraińcy wyzwolili cztery wioski. Według słów Hanny Malar Ukraińcy posunęli się tam do 6,5 km naprzód i zajęli teren o powierzchni 90 km2. W środę Ukraińcy przesunęli się tam o ok. 300-350 metrów.

Kontrofensywa: Impet uderzenia minął po kilku dniach

- Początkowo poradzili sobie całkiem nieźle - ocenił Muzyka. Dodaje on jednak, że niepokój budzi fakt, iż po 5-6 dniach postęp Ukraińców, jak się wydaje, zatrzymał się. - Impet z pierwszych kilku dni, zasadniczo minął i nie wiemy, dlaczego tak się dzieje - dodał.

Kontrofensywę utrudnia brak przewagi Ukrainy w powietrzu. Ukraińcom nie udało się pozyskać zachodnich myśliwców, przede wszystkim F-16, o które władze w Kijowie prosiły Zachód od miesięcy.

Muzyka szacuje - podobnie jak grupa Oryx - że Ukraińcy stracili ok. 15 proc. dostarczonych im wozów bojowych Bradley i kilka procent czołgów Leopard, chociaż niektóre z uszkodzonych wozów bojowych i czołgów być może uda się przywrócić do sprawności bojowej.

W ciągu ostatniej doby walkach na południu Rosjanie stracili - jak wynika z wpisu gen. Ołeksandra Tarnawskiego, dowódcę zgrupowania wojsk ukraińskich na południu - śmigłowiec Ka-52, 14 czołgów, 10 bojowych wozów piechoty, haubicę Msta-B, sześć wielozadaniowych transporterów MT-LB, jeden system przeciwpancerny Kornet, haubicę Msta-S, haubicę samobieżną 2S1 "Goździk", a pięć dronów rozpoznawczych różnego typu.

Czytaj więcej

Rosjanie podali, że zniszczyli niemal 10 tys. ukraińskich czołgów i pojazdów opancerzonych

Kontrofensywa: O czym informują Rosjanie?

Igor Girkin, były pułkownik FSB a obecnie wpływowy bloger wojskowy pisze w czwartek na swoim kanale w serwisie Telegram, że opady deszczu wpłynęły na plany Ukraińców, którzy - jego zdaniem - prowadzą ofensywę w kierunku Melitopola. Według Girkina obecnie Ukraińcy się przegrupowują a na froncie południowym trwają pojedynki artyleryjskie.

Girkin pisze, że Ukraińcy kontrolują Makarowkę, a walki trwają na przedmieściach wsi Urożajnoje. Z kolei w rejonie Bachmutu trwa rozpoznanie walką przez Ukraińców, ale - jak pisze Girkin - te działania mają na celu "odwrócenie uwagi" Rosjan.

Zdaniem Girkina Ukraińcy wznowią atak na tzw. półce Wremiewskiej, w obwodzie donieckim i spróbują przekroczyć Dniepr w rejonie Nowej Kachowki, co będzie połączone z kolejnymi atakami w kierunku Melitopola, aby "ściągnąć" lotnictwo w różne rejony i znaleźć słaby punkt rosyjskiej obrony. "Wróg ma wystarczające rezerwy, by to zrobić" - podkreśla Girkin. 

Ukraina prowadzi działania ofensywne na trzech odcinkach frontu - w rejonie Bachmutu, a także w dwóch miejscach w obwodzie zaporoskim. Najcięższe walki mają toczyć się w rejonie, w którym stykają się granice obwodów donieckiego i zaporoskiego.

Kontrofensywa: Ukraina będzie chciała zaskoczyć Rosjan

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Radosław Sikorski: Pakiet amerykański może zaważyć na sytuacji na froncie
Konflikty zbrojne
Ukraina chce uderzać w cele w Rosji i naciska na Bidena. Bezskutecznie
Konflikty zbrojne
Ukraińcy wykorzystują taktykę "dzikiej łasicy". USA stosowały ją w Wietnamie
Konflikty zbrojne
Zełenski odwołuje zagraniczne podróże. Biuro prezydenta podaje przyczyny
Konflikty zbrojne
Siły Zbrojne Ukrainy ogłosiły wycofanie wojsk z Wołczańska. Rosjanie zajmują pozycje