Reuters: Rosjanie najsilniej okopani na Zaporożu i u wrót Krymu

Rowy przeciwczołgowe w pobliżu okupowanego przez Rosjan miasta Połohy w obwodzie zaporoskim rozciągają się na 30 km. Za nimi znajdują się zapory przeciwczołgowe (tzw. smocze zęby). Dalej znajdują się okopy przeznaczone dla piechoty - podaje Reuters powołując się na zdjęcia satelitarne.

Publikacja: 27.04.2023 10:19

Rosyjskie ciężarówki wojskowe

Rosyjskie ciężarówki wojskowe

Foto: PAP/EPA

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 428

Reuters powołuje się na zdjęcia wykonane przez satelitę firmy Capella Space. Fortyfikacje w rejonie miasta Połohy są częścią dużej sieci rosyjskich fortyfikacji rozciągających się od zachodniej Rosji, przez wschodnią Ukrainę i Krym. Fortyfikacje wzniesiono w związku z oczekiwaną wiosną lub latem ukraińską kontrofensywą.

Ukraina miała przygotować 12 brygad, wyposażonych w ciężki sprzęt, w tym dostarczone przez Zachód czołgi podstawowe i zachodnie bojowe wozy piechoty. Siły przygotowane do kontrofensywy mają liczyć ok. 50 tysięcy żołnierzy.

Czytaj więcej

BBC o obrońcach Bachmutu: Brakuje im amunicji. Nie mają środków na długą wojnę

Południe Ukrainy - okupowane części obwodu zaporoskiego, chersońskiego i nielegalnie anektowany w 2014 roku Krym są wskazywane najczęściej jako możliwy cel ukraińskiej kontrofensywy.

Reuters zapoznał się ze zdjęciami satelitarnymi ilustrującymi tysiące pozycji obronnych w Rosji i wzdłuż frontu na Ukrainie. Ze zdjęć wynika, że najsilniej ufortyfikowane jest południowe Zaporoże i wejście na Półwysep Krymski.

Ukraina może rzucić do ataku między 100 a 110 tys. żołnierzy - twierdzi ukraiński analityk wojskowy

Sześciu ekspertów wojskowych, z którymi rozmawiał Reuters stwierdziło, że w związku ze stworzonymi przez Rosję zasiekami postępy Ukrainy będą zależały od jej zdolności do skutecznego przeprowadzania złożonych, połączonych operacji. - Nie chodzi o ilość sił (...). Chodzi o to czy będą w stanie prowadzić operacje połączone - mówi Neil Melvin, analityk z RUSI. - Rosjanie pokazali, że nie umieją i wrócili do starej, radzieckiej metody walki na wyczerpanie - dodaje.

Jednocześnie może to być jedyna szansa Ukrainy na dużą kontrofensywę ponieważ - jak mówi Melvin - magazyny wojskowe na Zachodzie zostały opróżnione w związku z pomocą Ukrainie, a odbudowa zapasów zajmie "kilka lat".

Większość fortyfikacji na południu Ukrainy zostało wzniesionych przez Rosjan w listopadzie, gdy Rosjanie zostali wyparci z północnej części obwodu chersońskiego, na wschodnią stronę Dniepru. Zimą Rosjanie tylko umocnili swoje pozycje.

Ołeksandr Musijenko, analityk wojskowy z Kijowa przyznaje, że południe Ukrainy jest "strategicznie kluczowe" dla Ukrainy. Po pierwsze Ukraina mogłaby w ten sposób przeciąć korytarz łączący Krym z terytorialną częścią Rosji, ale też Krym mógłby znaleźć się w zasięgu ukraińskiej artylerii.

Musijenko szacuje, że Ukraina może rzucić do ataku między 100 a 110 tys. żołnierzy.

Reuters powołuje się na zdjęcia wykonane przez satelitę firmy Capella Space. Fortyfikacje w rejonie miasta Połohy są częścią dużej sieci rosyjskich fortyfikacji rozciągających się od zachodniej Rosji, przez wschodnią Ukrainę i Krym. Fortyfikacje wzniesiono w związku z oczekiwaną wiosną lub latem ukraińską kontrofensywą.

Ukraina miała przygotować 12 brygad, wyposażonych w ciężki sprzęt, w tym dostarczone przez Zachód czołgi podstawowe i zachodnie bojowe wozy piechoty. Siły przygotowane do kontrofensywy mają liczyć ok. 50 tysięcy żołnierzy.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Nieoficjalnie: Wiadomo dlaczego USA wstrzymały dostawy broni dla Izraela
Konflikty zbrojne
Zmasowany atak powietrzny Rosji na Ukrainę. Polska poderwała myśliwce
Konflikty zbrojne
Hamas chce końca wojny. Izrael nie rewiduje swoich planów ataku na Rafah
Konflikty zbrojne
Dramat frontowo-rodzinny ukraińskiego sierżanta z rosyjskiej armii
Konflikty zbrojne
Władimir Putin oferuje Zachodowi dialog. Ale stawia warunki