ISW: W Bachmucie rośnie konkurencja między rosyjskimi prywatnymi firmami wojskowymi

Eksperci Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) zwracają uwagę, że w bitwie o Bachmut rośnie konkurencja między rosyjskimi prywatnymi firmami wojskowymi.

Publikacja: 27.04.2023 07:36

ISW: W Bachmucie rośnie konkurencja między rosyjskimi prywatnymi firmami wojskowymi

Foto: AFP

Informując o sytuacji w Bachmucie, analitycy z waszyngtońskiego think tanku podają, że w nagraniu wideo do prezydenta Rosji Władimira Putina członkowie batalionu "Potok" (podobno jedna z trzech ochotniczych jednostek rosyjskiego państwowego koncernu energetycznego Gazprom) twierdzą, że urzędnicy Gazpromu powiedzieli im, iż podpiszą kontrakty z rosyjskim Ministerstwem Obrony, ale następnie zmusili ich do podpisania kontraktów z grupą "Reduta".

Jeden z członków "Potoku" twierdził, że Gazprom stworzył dwie inne jednostki, które były podporządkowane rosyjskiemu resortowi obrony.

Najemnicy z "Potoku" zgłaszali również złe traktowanie przez członków Grupy Wagnera, którzy mieli grozić im, że będą do nich strzelać, jeśli oddalą się od frontu.

Czytaj więcej

Na wschodzie bez zmian: Trwają zacięte walki o Bachmut

Różne źródła podają, że żołnierze "Potoku" opuścili swoje pozycje w Bachmucie. Japo powód podano brak amunicji.

Według ISW, Jewgienij Prigożyn prawdopodobnie będzie postrzegał pojawienie się nowych firm wokół Bakhmutu jako konkurencję, co w konsekwencji może doprowadzić do większej liczby sporów.

W raporcie stwierdzono również, że Rosja kontynuuje  celową kampanię depopulacji na okupowanych terytoriach Ukrainy, aby ułatwić zasiedlanie ukraińskich terytoriów przez Rosjan.

Wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar powiedziała 26 kwietnia, że Rosja próbuje zmienić strukturę etniczną Ukrainy, aktywnie przeprowadzając na dużą skalę przesiedlenia ludzi, głównie z biednych i odległych regionów Rosji, na Ukrainę.

Informując o sytuacji w Bachmucie, analitycy z waszyngtońskiego think tanku podają, że w nagraniu wideo do prezydenta Rosji Władimira Putina członkowie batalionu "Potok" (podobno jedna z trzech ochotniczych jednostek rosyjskiego państwowego koncernu energetycznego Gazprom) twierdzą, że urzędnicy Gazpromu powiedzieli im, iż podpiszą kontrakty z rosyjskim Ministerstwem Obrony, ale następnie zmusili ich do podpisania kontraktów z grupą "Reduta".

Jeden z członków "Potoku" twierdził, że Gazprom stworzył dwie inne jednostki, które były podporządkowane rosyjskiemu resortowi obrony.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Ukraińska poczta uczciła topienie rosyjskich okrętów znaczkiem
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 798
Konflikty zbrojne
Krwawy ślad wracających z wojny. Byli żołnierze zabijają w Rosji
Konflikty zbrojne
Marder i Leopard na „wystawie” w Moskwie. Kreml chwali się zdobyczami
Konflikty zbrojne
Podpalono letni dom szefa Rheinmetallu. Zemsta za broń dla Ukrainy?
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił