Think tank: Putin nie chce niszczyć swojego wizerunku "tolerancyjnego cara"

Rosyjscy ultranacjonaliści opowiadają się za wprowadzeniem w Rosji stalinowskich represji, ale Kreml jest temu przeciwny - wynika z najnowszej analizy amerykańskiego think tanku, Instytutu Studiów nad Wojną (ISW).

Publikacja: 26.04.2023 05:44

Władimir Putin

Władimir Putin

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 427

ISW w swojej analizie cytuje Andrieja Gurulewa, rosyjskiego parlamentarzysty i wpływowego przedstawiciela rosyjskich nacjonalistów w szeregach rządzącej krajem Jednej Rosji, który stwierdził, że w Rosji należy przywrócić kategorię "wroga ludu".

Jak zauważa think tank "retoryka wśród (rosyjskich) ultranacjonalistów coraz bardziej skupia się na potrzebie brania na cel i eliminowania wewnętrznych wrogów Rosji".

Czytaj więcej

Deputowany Dumy Państwowej proponuje odrodzenie koncepcji „wroga ludu”

"Były rosyjski oficer Igor Girkin (obecnie wpływowy bloger wojskowy - red) oraz finansujący Grupę Wagnera Jewgienij Prigożyn, często powtarzają podobne apele o ściganie przedstawicieli rosyjskich władz, którzy liczą na zakończenie wojny (na Ukrainie - red.) przez negocjacje z Zachodem" - pisze ISW.

"Takie nastawienie wskazuje, że ultranacjonaliści oczekują, iż rosyjski prezydent Władimir Putin rozszerzy represje i w pełni opowie się za wojną" - czytamy w analizie.

Putin bardziej polega na kontrolowaniu przestrzeni informacyjnej jako środku zabezpieczenia swojego reżimu niż na masywnym aparacie represji

Jednocześnie ISW zauważa, że Kreml "unika przyjmowania nadmiernie represyjnych środków, prawdopodobnie z obawy o stabilność reżimu Putina".

Think tank odnotowuje, że rosyjski rząd wycofał z Dumy ustawę, która zwiększałaby podatki płacone przez Rosjan, którzy opuścili kraj, z 13 do 30 proc. "Rosyjscy ultranacjonaliści wielokrotnie wzywali Kreml, aby znacjonalizował własność Rosjan, którzy uciekli i 'zdradzili' kraj uciekając, ale Kreml zdaje się być powściągliwy we wprowadzaniu takich niepopularnych rozwiązań" - czytamy w analizie ISW.

Think tank cytuje przy tym ustalenia niezależnych rosyjskich dziennikarzy, z których wynika, że administracja Putina sprzeciwia się też powrotowi kary śmierci w Rosji.

"Kreml mógłby użyć groźby kary śmierci, aby strachem zmusić Rosjan do popierania wysiłku wojennego (...), ale Putin prawdopodobnie pozostaje ostrożny, byt nie zniszczyć swojego wizerunku jako dyplomatycznego i tolerancyjnego cara" - ocenia ISW.

Według think tanku Putin bardziej polega na kontrolowaniu przestrzeni informacyjnej jako środku zabezpieczenia swojego reżimu niż na masywnym aparacie represji wzorowanym na ZSRR.

ISW w swojej analizie cytuje Andrieja Gurulewa, rosyjskiego parlamentarzysty i wpływowego przedstawiciela rosyjskich nacjonalistów w szeregach rządzącej krajem Jednej Rosji, który stwierdził, że w Rosji należy przywrócić kategorię "wroga ludu".

Jak zauważa think tank "retoryka wśród (rosyjskich) ultranacjonalistów coraz bardziej skupia się na potrzebie brania na cel i eliminowania wewnętrznych wrogów Rosji".

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Ukraińska poczta uczciła topienie rosyjskich okrętów znaczkiem
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 798
Konflikty zbrojne
Krwawy ślad wracających z wojny. Byli żołnierze zabijają w Rosji
Konflikty zbrojne
Marder i Leopard na „wystawie” w Moskwie. Kreml chwali się zdobyczami
Konflikty zbrojne
Podpalono letni dom szefa Rheinmetallu. Zemsta za broń dla Ukrainy?
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił