Think tank: Rosja chce być gotowa na duże wojny, nie tylko na Ukrainie

Minister obrony Rosji, Siergiej Szojgu, zapowiedział, że wdroży polecenie Władimira Putina, dotyczące przeprowadzenia zakrojonej na szeroką skalę reformy wojskowej w latach 2023-2026, by rozbudować konwencjonalne siły zbrojny Rosji - odnotowuje Instytut Studiów nad Wojną (ISW), w swojej najnowszej analizie.

Publikacja: 18.01.2023 05:31

Siergiej Szojgu, Władimir Putin i Walerij Gierasimow

Siergiej Szojgu, Władimir Putin i Walerij Gierasimow

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 329

Jak zauważa ISW reformy zapowiedziane przez Szojgu mają z jednej strony przygotować Rosję do przedłużającej się wojny na Ukrainie, a z drugiej - stworzyć warunki do szybkiego zwiększenia potencjału bojowego rosyjskiej armii.

Szojgu mówił 17 stycznia, że Putin nakazał rozbudowę armii do 1,5 mln żołnierzy (obecnie - ok. 1,35 mln). Minister obrony Rosji - jak czytamy w analizie zapowiedział "zmiany na dużą skalę" w składzie, ukompletowaniu i zarządzaniu dywizjami Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej.

Elementem reform ma być przywrócenie moskiewskiego i leningradzkiego okręgu wojskowego, sformowanie nowego Korpusu Armijnego w Karelii (przy granicy z Finlandią) oraz nowego, samodzielnego zgrupowania na okupowanych terytoriach Ukrainy oraz sformowanie 12 nowych dywizji.

Szojgu mówił też, że Rosja musi zwiększyć swoje zdolności w zakresie odpowiedniego przygotowania wojsk, poprzez stworzenie większej liczby poligonów oraz zwiększenie liczby instruktorów wojskowych.

Czytaj więcej

USA: Jeszcze w tym tygodniu kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy?

ISW ocenia, że zapowiedziane reformy mają przekształcić rosyjską armię w strukturę zdolną do prowadzenia zakrojonych na szeroką skalę, konwencjonalnych walk, nie tylko na Ukrainie.

"Nie jest jasne czy rosyjska armia będzie w stanie rozrosnąć się w ciągu trzech lat tak, jak opisał to Szojgu" - zastrzega think tank. "Rosja może nominalnie stworzyć nowe dywizje, ale nie jest jasne, czy będzie w stanie wygenerować dość sił, aby je w pełni ukompletować, w trakcie trwającej wojny" - czytamy w analizie. 

Reformy Szojgu mogą zmienić układ sił w 2024 roku i sprawić, że Rosja będzie stanowić znacznie większe zagrożenie dla swoich sąsiadów, w tym krajów NATO

ISW przypomina, że Rosja miała w przeszłości problemy z ukompletowaniem już istniejących brygad i pułków, m.in. z powodu braku odpowiedniej liczby instruktorów wojskowych oraz problem ze sformowaniem jednej nowej dywizji, plany stworzenia której ogłoszono w 2020 r.

"Zdolność Rosji do przeprowadzenia gwałtownej zmiany, zakrojonej na szeroką skalę, jeśli chodzi o jej potencjał wojskowy, zależy od woli skierowania przez prezydenta Rosji, Władimira Putina, znacznej ilości środków z budżetu federalnego na potrzeby armii" - pisze w analizie ISW, które dodaje, że oznaczałoby to wejście Rosji na "ścieżkę wojenną" na kilka lat. "Są oznaki, że Putin może być gotowy to zrobić" - ocenia think tank.

Zdaniem ISW reformy Szojgu nie wpłyną w krótkim czasie na przebieg konfliktu na Ukrainie, ale mogą zmienić układ sił w 2024 roku i sprawić, że Rosja będzie stanowić znacznie większe zagrożenie dla swoich sąsiadów, w tym krajów NATO.

Jak zauważa ISW reformy zapowiedziane przez Szojgu mają z jednej strony przygotować Rosję do przedłużającej się wojny na Ukrainie, a z drugiej - stworzyć warunki do szybkiego zwiększenia potencjału bojowego rosyjskiej armii.

Szojgu mówił 17 stycznia, że Putin nakazał rozbudowę armii do 1,5 mln żołnierzy (obecnie - ok. 1,35 mln). Minister obrony Rosji - jak czytamy w analizie zapowiedział "zmiany na dużą skalę" w składzie, ukompletowaniu i zarządzaniu dywizjami Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Władimir Putin oferuje Zachodowi dialog. Ale stawia warunki
Konflikty zbrojne
Wojsko Izraela kontynuuje atak na Rafah. Przejęto kontrolę nad przejściem granicznym
Konflikty zbrojne
Hamas zgadza się na zawieszenie broni, Izrael nie. Trwają ataki na Rafah
Konflikty zbrojne
Przełom w Strefie Gazy. Hamas akceptuje propozycję zawieszenia broni
Konflikty zbrojne
Francuscy żołnierze na Ukrainie? Rosja: Sprawdzamy to