Czy Putin znacjonalizuje majątek Rosjan, którzy nie popierają wojny?

Zdaniem think tanku z USA, Instytutu Studiów nad Wojną (ISW), Władimir Putin może stwarzać "warunki informacyjne" do przeprowadzenia nacjonalizacji majątków członków rosyjskich elit, którzy nie popierają wojny na Ukrainie.

Publikacja: 27.12.2022 06:03

Władimir Putin

Władimir Putin

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 307

ISW analizuje wywiad, jakiego Putin udzielił rosyjskiej telewizji 25 grudnia.

Prezydent Rosji mówił w tym wywiadzie, że są osoby w Rosji, które "działają wyłącznie w interesie własnym", odpowiadając na pytanie o stosunek Rosjan do działań zbrojnych na Ukrainie.

Czytaj więcej

Putin: Rosja jest gotowa negocjować ze wszystkimi, oni nie chcą

"Putin dodał, że 99,9 proc. Rosjan poświęci wszystko dla 'ojczyzny'" - zauważa ISW.

Think tank ocenia, że krytyka Putina pod adresem niektórych członków rosyjskiego społeczeństwa wskazuje, iż jest on skupiony na tych, którzy nie popierają wojny, a nie na tych, którzy ją popierają. "Putin formułował podobne zdania w ubiegłym tygodniu, odnotowując, że niektórzy biznesmeni wywożący rosyjskie pieniądze za granicę są 'zagrożeniem dla Rosji" - odnotowuje ISW.

"Słowa Putina są spójne także z przygotowaniami rosyjskiej Dumy Państwowej, by wprowadzić ustawę podwyższającą podatki dla Rosjan, którzy wyjechali z kraju po rozpoczęciu 'specjalnej operacji wojskowej', najwyraźniej w formie kary za unikanie przez nich udziału w wysiłku wojennym. Kreml prawdopodobnie wykorzysta środki pozyskane w ten sposób do finansowania wojny na Ukrainie" - czytamy w analizie.

Putin nie stwierdził wprost, że Rosja jest gotowa negocjować bezpośrednio z Ukrainą

Fragment analizy ISW

ISW ocenia też, ze Putin we wspomnianym wywiadzie nie zaoferował negocjacji w sprawie zakończenia walk na Ukrainie, mimo tego, że mówił, iż Rosja jest do takich negocjacji gotowa.

"Putin nie stwierdził wprost, że Rosja jest gotowa negocjować bezpośrednio z Ukrainą, zamiast tego utrzymując swoją fałszywą narrację, ze Ukraina - którą nazywa po prostu 'drugą stroną' - godziła w rosyjskie, poprzedzające inwazję, działania dyplomatyczne" - czytamy w analizie.

ISW zauważa też, że słowa Putina o negocjacjach skupiają się raczej na rozmowach z Zachodem niż Ukrainą i że "jest to odbicie powtarzających się oskarżeń Putina, że Ukraina jest zachodnim pionkiem".

Z analizy think tanku wynika, że słowa Putina dotyczące negocjacji są elementem kampanii informacyjnej mającej na celu skłonienie Zachodu do wywarcia presji na Ukrainę, by ta wyraziła gotowość do poczynienia jakichś koncesji na rzecz Rosji.


Konflikty zbrojne
Mobilizacja na Ukrainie. Wojsko czeka na tych, którzy wyjechali za granicę
Konflikty zbrojne
Departament Stanu potwierdza. Rakiety dalekiego zasięgu na Ukrainie na polecenie Joe Bidena
Konflikty zbrojne
Komisja Europejska szykuje 14. pakiet sankcji. Kary dla przewoźników ropy i broni
Konflikty zbrojne
Prof. Andrzej Zybertowicz: Polska w Nuclear Sharing? W tym przypadku Rosja ma powody, żeby się niepokoić
Konflikty zbrojne
Ukraina zaatakowała Rosję rakietami dalekiego zasięgu. USA wysłały je "w tajemnicy"