- Mówimy stanowczo i wyraźnie i jesteśmy tego jednoznacznie pewni, przynajmniej rosyjscy dyplomaci, którzy tu pracują: kapitulacji Rosji na Ukrainie nie będzie, nigdy nie będzie - stwierdził najwyższy rangą rosyjski dyplomata w USA.
Antonow zauważył, że cele i zadania "specjalnej operacji wojskowej" są jasno określone. - Chcemy tylko, aby z terytorium Ukrainy nie było zagrożenia dla Federacji Rosyjskiej – powiedział.
Ambasador dodał, że Stany Zjednoczone naciskają na Rosję w kwestii negocjacji, ale pod warunkiem wstrzymania specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie.
Czytaj więcej
Wiara, że najnowsza fala sankcji sprawi, że Rosja zacznie błagać o łaskę, świadczy, że Zachód nie ma pojęcia, jak postępować z Rosją - powiedział w wywiadzie dla saudyjskiej stacji Al Arabiya Siergiej Ławrow, szef rosyjskiej dyplomacji.
- A w zasadzie takie warunki są trzy - mówił Antonow. I wymienił: Po pierwsze, Rosja ma wstrzymać działania wojenne, po drugie, wycofać wojska za linię poza linię z 24 lutego tego roku.
A po trzecie - żałować za wszystko, co zrobiliśmy - stwierdził Antonow.
Antonow zwrócił uwagę, że Stany Zjednoczone są coraz bardziej wciągane w konflikt o nieprzewidywalnych konsekwencjach.
- Sytuacja jest jednak dziś niezwykle, niezwykle niebezpieczna. Stany Zjednoczone są coraz bardziej wciągane w konflikt o najbardziej nieprzewidywalnych konsekwencjach dla stosunków między dwoma mocarstwami jądrowymi – dodał.