Reklama

Michał Szułdrzyński: Kto zatrzyma to szaleństwo

Czy w PiS jest dziś ktoś, kto będzie miał tyle odwagi, by powiedzieć Jarosławowi Kaczyńskiemu „nie”?

Aktualizacja: 05.04.2020 22:38 Publikacja: 05.04.2020 22:00

Michał Szułdrzyński: Kto zatrzyma to szaleństwo

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Słuchając w piątek w radiu Jarosława Kaczyńskiego, można się było szybko zorientować, czym naprawdę interesuje się prezes partii rządzącej. Miliony Polaków żyją restrykcjami, które wprowadził rząd, by ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa. Stoją w długich kolejkach przed supermarketami, chcąc kupić niezbędną żywność dla domowników, zastanawiają się, jak spędzić Wielkanoc w sytuacji, gdy nie wolno wychodzić z domu ani organizować rodzinnych spotkań. W tym czasie prezesa PiS zajmuje czysta polityka: „kto, kogo i jak”. Wciąż mówi o opozycji, o sondażach, o konieczności przeprowadzenia wyborów 10 maja.

Niezwykle wyważony komentator Piotr Zaremba próbę organizacji głosowania korespondencyjnego nazwał politycznym szaleństwem. I choć jeszcze w piątek rano wydawało się, że prezes PiS ten plan porzucił, wieczorem jego partia zgłosiła poprawkę do kodeksu wyborczego, która de facto zastępuje Państwową Komisję Wyborczą Pocztą Polską. Ta bowiem spółka stanie się odpowiedzialna za przeprowadzenie głosowania. Jej szefa wymieniono i polecono mu czynić przygotowania do wyborów.

Równocześnie minister zdrowia prof. Łukasz Szumowski ostrzega: „Nic nie wskazuje na to, żeby epidemia miała wygasnąć w najbliższych tygodniach”. Wystarczy zajrzeć do kalendarza, by zobaczyć, że 10 maja jest już za pięć tygodni, a więc w czasie epidemii.

Sytuacja przypomina tę sprzed miesiąca: gdy Andrzej Duda groził zawetowaniem ustawy przyznającej 2 mld zł telewizji publicznej, Kaczyński chciał wycofać jego kandydaturę na prezydenta i postawić na Mateusza Morawieckiego. Ostatecznie premier doprowadził do kompromisu, który okazał się na końcu kompromitacją Dudy. Ceną podpisu pod ustawą miała być głowa Jacka Kurskiego, lecz ten, choć przestał być prezesem TVP, pozostał tam osobą numer jeden, formalnie jako doradca zarządu. Nawet osoby z obozu rządzącego mówiły wówczas, że upór lidera PiS w sprawie Kurskiego był nieracjonalny.

Reklama
Reklama

Wydaje się więc, że słowa Zaremby o politycznym szaleństwie nie są przesadą. Organizowanie teraz wyborów za wszelką cenę, by spełnić wolę Kaczyńskiego, może się dla Polski skończyć nie tylko kompromitacją, ale i tragedią – podważy bowiem świętą w demokracji legitymizację władzy prezydenta, a to mogłoby doprowadzić do całkowitej destabilizacji państwa.

Tu pojawia się pytanie, od odpowiedzi na które zależy nie tylko przyszłość Zjednoczonej Prawicy, ale też całej polskiej polityki. Czy ktoś w obozie władzy będzie miał odwagę przeciwstawić się Jarosławowi Kaczyńskiemu i zatrzymać to szaleństwo? Nie wzywam polityków PiS do przewrotu, tylko do tego, by powiedzieli prezesowi „nie”. Zrobił to już jego koalicjant Jarosław Gowin, ale na razie nie przyniosło to rezultatu. Czy któremuś ze współpracowników Kaczyńskiego z PiS starczy śmiałości, by wyłamać się z grona potakiwaczy, którzy zrealizują każdy szalony pomysł swojego szefa? Historia was z tego rozliczy.

Słuchając w piątek w radiu Jarosława Kaczyńskiego, można się było szybko zorientować, czym naprawdę interesuje się prezes partii rządzącej. Miliony Polaków żyją restrykcjami, które wprowadził rząd, by ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa. Stoją w długich kolejkach przed supermarketami, chcąc kupić niezbędną żywność dla domowników, zastanawiają się, jak spędzić Wielkanoc w sytuacji, gdy nie wolno wychodzić z domu ani organizować rodzinnych spotkań. W tym czasie prezesa PiS zajmuje czysta polityka: „kto, kogo i jak”. Wciąż mówi o opozycji, o sondażach, o konieczności przeprowadzenia wyborów 10 maja.

Reklama
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Karol Nawrocki z prezentem od Donalda Trumpa. Donald Tusk musi się cofnąć
Komentarze
Robert Gwiazdowski: Aferka KPO. Czy wystarczy nie defraudować?
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem dzięki kanclerzowi Niemiec
Komentarze
Michał Płociński: Karol Nawrocki szybko przejął kontakty z Donaldem Trumpem. Uznał, że wóz albo przewóz
Komentarze
Rusłan Szoszyn: O czym nie mówi Maks Korż
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama