Piotr Gabryel: Wszyscy ludzie prezydenta Olsztyna

W filmie Alana Pakuli "Wszyscy ludzie prezydenta", na szczęście nie wszyscy są ludźmi prezydenta Richarda Nixona. Nie są nimi na przykład dziennikarze "Washington Post", którzy ujawniają aferę Watergate.

Aktualizacja: 19.04.2008 01:59 Publikacja: 18.04.2008 21:28

Z pewnością nie jest też człowiekiem prezydenta dziennikarz "Rzeczpospolitej" Mariusz Kowalewski, który na przekór wszystkim ludziom prezydenta Olsztyna Czesława Małkowskiego od kilku miesięcy zajmuje się odsłanianiem co najmniej niechlubnych, a być może wręcz przestępczych (ale o tym rozstrzygnie sąd) postępków tego człowieka.

Zajmuje się odsłanianiem postępków, o których - jak dowodzi coraz więcej wychodzących na jaw faktów - co najmniej słyszało wcześniej wielu olsztynian, choć oczywiście dziwnym trafem mogło się zdarzyć, że nie było wśród nich ani jednego miejscowego dziennikarza.

Mariusz Kowalewski ujawnił na łamach "Rz" te czyny Małkowskiego, które kilka tygodni temu doprowadziły włodarza miasta przed oblicze prokuratora, skutkując postawieniem mu zarzutu gwałtu oraz zarzutów dotyczących przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. I uzupełnieniem tej listy kilka dni temu o zarzuty dotyczące działania na szkodę gminy oraz niedopełnienia obowiązków służbowych.

Sąd jeszcze nie zdążył rozstrzygnąć o winie Czesława Małkowskiego, a kilkoro dziennikarzy z Olsztyna już - jak się wydaje - przesądziło o winie Mariusza Kowalewskiego.

W każdym razie, gdy jedna z dziennikarek zgłosiła jego kandydaturę do nagrody olsztyńskiego oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, niektórzy członkowie kapituły odsądzili naszego korespondenta od czci i wiary, zarzucając mu, że działa na cudze zlecenie. Na szczęście znaleźli się jurorzy, którzy byli tymi pomówieniami oburzeni i uważają, że ujawniając kulisy olsztyńskiej seksafery Kowalewski "uratował honor dziennikarzy Warmii i Mazur".

Bardzo jestem ciekaw, jak w tej sytuacji zachowa się dziennikarz, któremu ta kapituła przyznała wspomnianą nagrodę. Czy ją przyjmie? No i wreszcie zastanawiam się, czy na pewno Olsztyn byłby lepszym miastem, gdyby błogiej ciszy wszystkich ludzi prezydenta Małkowskiego nie zakłócał dziennikarz "Rz" Mariusz Kowalewski. Jeśli pani/pana zdaniem, odpowiedź na to pytanie brzmi "tak", to szczerze pani/panu współczuję.

A swoją drogą, ciekawe iluż to - wśród wszystkich ludzi prezydenta Olsztyna - jest dziennikarzy?!

Skomentuj na blog.rp.pl/gabryel

Z pewnością nie jest też człowiekiem prezydenta dziennikarz "Rzeczpospolitej" Mariusz Kowalewski, który na przekór wszystkim ludziom prezydenta Olsztyna Czesława Małkowskiego od kilku miesięcy zajmuje się odsłanianiem co najmniej niechlubnych, a być może wręcz przestępczych (ale o tym rozstrzygnie sąd) postępków tego człowieka.

Zajmuje się odsłanianiem postępków, o których - jak dowodzi coraz więcej wychodzących na jaw faktów - co najmniej słyszało wcześniej wielu olsztynian, choć oczywiście dziwnym trafem mogło się zdarzyć, że nie było wśród nich ani jednego miejscowego dziennikarza.

Komentarze
Estera Flieger: Po spotkaniu Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem politycy KO nie wytrzymali ciśnienia
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Donald Tusk w orędziu mówi językiem PiS. Ale oferuje coś jeszcze
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Nie wykręcajcie nam rąk patriotyzmem, czyli wojna pod flagą biało-czerwoną
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Grzegorz Braun testuje siłę państwa. Czy może więcej i pozostanie bezkarny?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Komentarze
Kazimierz Groblewski: Ktoś powinien mocniej zareagować na antysemityzm Grzegorza Brauna
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne