Na internetowej witrynie rozgłośni zamieszczona została sonda z pytaniem: Co sądzisz o całkowitym zakazie aborcji? Odpowiedzi można dać trzy: to dobry pomysł, to fatalny pomysł, nie mam zdania.
Tego typu sondaże rzadko mają poznawczy walor. Chodzi w nich raczej o nabijanie klikalności danej stronie. I jest tak, że na stronie Radia Maryja (o ile są tam takie sondaże) dominują zwolennicy radiomaryjnych rozwiązań, więc i w sondażach na stronie "Wyborczej" też przeważają zwolennicy jedynie słusznych rozwiązań. Przeciwnicy jednych i drugich stosunkowo rzadko zaglądają na nielubiane przez siebie strony, i jeszcze rzadziej klikają w proponowanych tam sondażach.
A w tokefemowym sondażu szok. Zaklikało dużo jak na taki sondaż ludzi, bo aż prawie 19 tysięcy (stan z 5 lipca, o godzinie 17). I aż 58 proc. słuchaczy tego postępowego radia chce całkowitego zakazu aborcji. Przeciw jest 41 proc.
Zatem klapa pedagogiki pro-choice. Rację więc miała Kinga Dunin narzekając, że lewica przegrała sprawę aborcji, bo trudno wygrać ze zdjęciami rozerwanych nienarodzonych dzieci (ona zdaje się użyła określenia "płody").
Jeśli tak dalej pójdzie to niezwykle czuła na społeczne nastroje Platforma jeszcze zmieni swoje nastawienie. I zacznie klękać przed księżmi, choć obyczaje Kościoła tego nie wymagają. Ale dla dobrego wyniku wyborczego można klęknąć nawet przed byle wikarym. Paryż wart był mszy, to i reelekcja tego będzie warta.