Nie znam się na filmie, więc recenzowanie bijącego rekordy popularności na platformie Netflix serialu „Dojrzewanie” stworzonego przez Jacka Thorne’a i Stephena Grahama pozostawię moim kolegom z działu kultury. Ale coś wiem o szkole. Na tyle dużo, że jestem w stanie stwierdzić, że to, co zobaczyliśmy w tym filmie, to często codzienność współczesnych dzieci – nie tylko w Wielkiej Brytanii.
To serial o Jamie Millerze – chłopcu, który zabił swoją szkolną koleżankę, o czym dowiadujemy się już w pierwszych minutach. Chociaż na samym początku zakładamy, że sprawcą jest ktoś inny, razem z filmowym ojcem Jamiego oglądamy zaraz nagranie z monitoringu: to główny bohater zadaje śmiertelne ciosy. I myślenie, które zawsze towarzyszy rodzicom, że „to nie moje dziecko” ustępuje przerażającej i zadającej okropny ból myśli, że „coś takiego mogłoby się także przydarzyć mojemu dziecku”. Niezależnie od tego, kto byłby ofiarą, a kto sprawcą.