Reklama

Michał Szułdrzyński: Czy bezpieczeństwo Polski może zależeć od dobrego humoru Donalda Trumpa

Donald Trump coraz ostrzej krytykuje Europę, a w kuluarach mówi o wycofaniu wojsk USA z naszego regionu. PiS przekonuje, że lojalność wobec Trumpa zapewni nam bezpieczeństwo. Ale kluczowe będzie europejskie wsparcie dla Ukrainy i własna siła militarna.

Publikacja: 02.03.2025 13:55

Prezydent USA Donald Trump

Prezydent USA Donald Trump

Foto: ROBERTO SCHMIDT / AFP

Po piątkowej awanturze, w którą zmieniła się rozmowa prezydenta USA Donalda Trumpa i jego zastępcy J. D. Vance’a z Wołodymyrem Zełenskim, awantura wybuchła również między politykami w Polsce.

Europejscy przywódcy stają po stronie Ukrainy, polska prawica broni Trumpa i atakuje Europę

Po tym, jak Donald Tusk zapewnił prezydenta Ukrainy o swojej lojalności, PiS zaatakował premiera za to, że – jak stwierdził Mateusz Morawiecki – chce wypchnąć Amerykę z Europy. Mariusz Błaszczak stwierdził zaś, że od wyniku wyborów prezydenckich w Polsce zależy to, czy pozostaną nad Wisłą amerykańskie wojska. W sporze Zełenskiego z Trumpem politycy polskiej prawicy stanęli po stronie amerykańskiego prezydenta, co charakterystyczne, atakując Europę. Podobny był przekaz Karola Nawrockiego.

Z kolei podobnie jak Tusk zareagowali liderzy większości europejskich państw. Wyjątkiem był Viktor Orbán, który stwierdził, że słabi chcą wojny, silni pokoju, a właśnie silny Trump chce pokoju. Tego, że chodzi o pokój na warunkach Moskwy, niestety nie dopisał. Pewnie nie zmieściło mu się w limicie znaków w serwisie X.

Reklama
Reklama

Od czego może zależeć, czy Donald Trump wycofa wojska z Europy, w tym z Polski

Ale stawianie sprawy tak, jak robi to dziś PiS, jest wynikiem niezrozumienia powagi sytuacji, w której się znaleźliśmy. Po piątkowej awanturze w Gabinecie Owalnym, która nie była dobra ani dla Ukrainy, ani dla Stanów Zjednoczonych, wiemy na pewno, jaka jest stawka tej gry.

To bezpieczeństwo Polski i Europy. Bardzo ryzykowne może się okazać uzależnianie bezpieczeństwa Polski od kaprysów jednego człowieka. Donald Trump coraz bardziej wrogo wypowiada się o Europie i Unii Europejskiej, która jego zdaniem powstała po to, by oszukać Stany Zjednoczone. W różnych formatach padają też deklaracje wycofania wojsk ze Starego Kontynentu. Co wtedy z obecnością wojsk amerykańskich w Polsce? W piątek podczas spotkania z Zełenskim Trump chwalił Polskę, że płaci na NATO więcej niż powinna, a Polacy to świetni ludzie. Kilkanaście dni wcześniej w Warszawie szef Pentagonu Pete Hegseth mówił, że Amerykanie nie zamierzają w tej chwili wojsk z Polski wycofywać. – Niestety jest jeszcze za wcześnie, by wyciągnąć ostateczny wniosek, że amerykańskie wojska w Polsce zostają – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” ważny członek polskiego rządu znający kulisy toczących się dyplomatycznych negocjacji. Z jego relacji wynika, że Trump jednemu ze swoich rozmówców w Europie wysłał niepokojący dla nas sygnał. – Powiedział, że nie widzi powodu, by US Army była obecna na wschodzie Europy – zaznaczył. 

Trumpa nie interesuje Ukraina ani Europa. Chce pokoju z Rosją, bo myśli o Bliskim Wschodzie i Pacyfiku

Czy jednak z faktu, że Trump podkreśla wyjątkowość Polski, wynikają jakieś gwarancje bezpieczeństwa? – Czy to coś znaczy? – pyta nasz rozmówca. Twierdzenie polityków PiS, że obecność wojsk amerykańskich zależy od tego, jak sympatyczne wobec niego będą polskie władze, jest więc nieporozumieniem.

Bo Trump jest w dość ograniczony sposób zainteresowany tym, co się dzieje w naszym regionie. Europa, Ukraina, Polska – to nie są jego priorytety. Ważny dla niego jego Bliski Wschód i Pacyfik. Nie chce, by Rosja była jego wrogiem, ponieważ potrzebuje jej neutralności w załatwianiu swoich spraw – pacyfikacji Iranu przez Izrael czy też konfliktu z Chinami, którego wszyscy się prędzej czy później spodziewają.

Czytaj więcej

Jerzy Haszczyński: Czy po awanturze Trump-Zełenski Polska jest bezpieczna?

Dlaczego Trump chce odejścia Zełenskiego i dlaczego to ogromne ryzyko dla Polski

Nasz rozmówca z rządu zwraca uwagę na jeszcze jedno ryzyko. – Jeśliby warunkiem pokoju była neutralizacja Ukrainy i odejście Zełenskiego, byłoby to dla nas równie wielkie ryzyko, jak wycofanie się wojsk amerykańskich z Polski – tłumaczy. Nawet gdyby zainstalowano w Kijowie rząd nie tyle przychylny Rosji, ale nawet neutralny. Dlaczego? Tego nasz rozmówca nie precyzuje, ale domyślić się można, że Ukraina wówczas prędzej czy później wpadłaby w ręce Rosji, co jest dla naszego bezpieczeństwa geopolitycznym zagrożeniem. I to dlatego europejscy przywódcy w piątek solidaryzowali się z Zełenskim. Bez USA główny ciężar zabezpieczania naszego kontynentu spoczywać będzie na wspieranych przez Europę kilkusettysięcznych Siłach Zbrojnych Ukrainy.

Reklama
Reklama

Co więc Polska może zrobić? Przede wszystkim się zbroić, ale też uczestniczyć w różnych formatach polegających na zwiększaniu zaangażowania Europy w bezpieczeństwo regionu. Dlatego tak ważne są formaty typu niedzielnego spotkania u Keira Starmera w Londynie, w których uczestniczyć będzie oprócz szefa NATO, szefowej KE, przedstawiciele Francji, Niemiec, Holandii, Danii, Finlandii, Czech, Rumunii, Polski, a nawet Turcji. Jak zwraca uwagę nasz rozmówca z rządu, zwiększanie bezpieczeństwa Europy nie jest gestem przeciwko USA. A tak twierdzą politycy PiS.

– Silniejsza Europa, która może dbać o własne bezpieczeństwo, jest na rękę Stanom Zjednoczonym, nawet gdyby nie było żadnych napięć między Unią a USA – tłumaczy nasz rozmówca. Bo w naszym interesie jest to, żeby Europa była jak najsilniejsza. I by Ukraina była pierwszą flanką obrony przed zakusami Kremla. Wbrew temu, co chce nam wmówić Putin i rodzima prawica, Europa wcale nie jest taka słaba.

Komentarze
Michał Szułdrzyński: Nie ma wpływu bez poświęceń. Ukraina, wojna i złudzenie uczestnictwa
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Komentarze
Rusłan Szoszyn: Dlaczego Polska nie siedzi przy stole rozmów pokojowych? Powodów jest kilka
Komentarze
Bogusław Chrabota: Przed nami rozwód Ameryki z Unią Europejską
Komentarze
Ćwiek-Świdecka: Lepsza łata niż reforma. Kto odważy się naprawić polską ochronę zdrowia?
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Komentarze
Jacek Cieślak: Wiedeński konkurs Eurowizji już stał się areną wojny o Gazę
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama