Michał Szułdrzyński: Immunitet Kaczyńskiego podzielił koalicję. Zakład Hołowni, Tusk pod presją

Trzecia Droga zagłosowała przeciw uchyleniu immunitetu Jarosławowi Kaczyńskiemu w sprawie zniszczenia wieńca smoleńskiego. Decyzja Szymona Hołowni podważa jedność koalicji i wzmacnia napięcia z PO. Czy odróżnienie się od Donalda Tuska wzmocni pozycję Trzeciej Drogi, czy przeciwnie: zaszkodzi jej wizerunkowi?

Publikacja: 06.12.2024 17:20

Premier Donald Tusk, prezes PiS Jarosław Kaczyński, marszałek Sejmu Szymon Hołownia

Premier Donald Tusk, prezes PiS Jarosław Kaczyński, marszałek Sejmu Szymon Hołownia

Foto: PAP/Tomasz Gzell (3)

Mikołajkowe głosowanie w Sejmie nad immunitetami posłów PiS miało być testem jedności koalicji 15 października. W środę wieczorem premier Donald Tusk dyscyplinował parterów, z którymi tworzy rząd, że jeśli nie pomogą mu rozliczać PiS, to sami zostaną przez wyborców rozliczeni. W czwartek rano Tuskowi odpowiedział Szymon Hołownia, przekonując że rozliczanie polega na ściganiu tych, którzy zrobili wielkie przekręty i okradali państwo, nie zaś na karaniu mandatem Jarosława Kaczyńskiego za zniszczenie wieńca podczas smoleńskiej miesięcznicy.

Jak zagłosowała partia Szymona Hołowni w sprawie immunitetu Jarosława Kaczyńskiego

Partia Hołowni rozegrała to więc iście salomonowo: zagłosowała za, a nawet przeciw. Podczas piątkowego głosowania opowiedziała się za uchyleniem immunitetu Kaczyńskiemu, by osoba, która ów wieniec składała, mogła pociągnąć Kaczyńskiego do odpowiedzialności z powodu – jak twierdzi – naruszeniu nietykalności osobistej. W rzeczy samej Kaczyński zaczął szarpać się ze Zbigniewem Komosą, który ów wieniec złożył. To słuszny ruch, bo pokazuje, że politycy nie są ponad prawem. A zarazem sygnał, że obywatel ma prawo dochodzić swoich praw, jeśli czuje się skrzywdzony nawet przez tak wpływową postać, jak Jarosław Kaczyński.

Zarazem głosy Trzeciej Drogi zdecydowały o tym, że Sejm nie zgodził się na uchylenie Kaczyńskiemu immunitetu w sprawie zniszczenia wieńca, czego domagała się policja. Przeciw uchyleniu immunitetu zagłosował PiS, Konfederacja, Razem oraz posłowie składających się na Trzecią Drogę Polskę 2050 i PSL. Podobny rozkład głosów był w przypadku wniosków o uchylenie immunitetu posłom PiS Anicie Czerwińskiej i Markowi Suskiemu, którzy pomagali Kaczyńskiemu usuwać z wieńca tabliczkę sugerującą, że to Lech Kaczyński jest winien śmierci pozostałych 95 osób pod Smoleńskiem.

Wyborcy nie przebaczyliby Tuskowi, gdyby w tej sprawie Kaczyńskiemu odpuścił. Bo pociągnięcie prezesa PiS do odpowiedzialności za zniszczenie wieńca stałoby się symbolicznym rozliczeniem stawania przez niego ponad prawem przez ostatnie osiem lat

Wniosek popierała Platforma Obywatelska, choć z raportu smoleńskiego, który przygotował rząd PO, wynikało, że to nie były prezydent ponosi winę za tragiczny wypadek, ale liczny ciąg proceduralnych uchybień, począwszy od słabego wyszkolenia pilotów, po wprowadzające w błąd komunikaty z rosyjskiej wieży kontroli lotów.

Dlaczego partia Donalda Tuska chciała uchylenia immunitetu Jarosława Kaczyńskiego za zniszczenie wieńca

PO uznała jednak, że nie wytłumaczy się przed swoimi wyborcami z obrony immunitetu Kaczyńskiego, jakkolwiek absurdalny byłby napis, który widniał na wieńcu. Wszak obiecała swoim wyborcom, że odsunie Kaczyńskiego i rozliczy za nadużycia. Faktem jest, że w sprawie obchodów comiesięcznego upamiętnienia katastrofy (ale też szerzej swej rodziny), Kaczyński stawiał się ponad prawem. Wszyscy pamiętają, jak w czasie pandemii, gdy zamknięto cmentarze, prezes PiS złożył kwiaty na grobie swej mamy, co utrwalił w piosence „Twój ból jest większy niż mój” Kazik.

Smoleńska obsesja lidera PiS doprowadziła zaś do zabrania miastu władania nad placem Piłsudskiego, by ominąć konieczność otrzymania zgód na budowę pomnika smoleńskiego. Najbardziej krytycznie ustawieni wobec Kaczyńskiego wyborcy nie przebaczyliby więc Tuskowi, gdyby w tej sprawie Kaczyńskiemu odpuścił. Bo pociągnięcie prezesa PiS do odpowiedzialności za zniszczenie wieńca stałoby się symbolicznym rozliczeniem stawania przez niego ponad prawem przez ostatnie osiem lat. Choć oczywiście nie byłoby rozliczeniem realnym.

Na czym polegał zakład Szymona Hołowni z losem

I tego właśnie chwycił się Hołownia. Uznał, że oto nadarzyła się okazja, by od Tuska i jego Platformy się odróżnić. Dokonał swoistego zakładu z losem, że wyborcom się spodoba, że potrafi się wyłamać z bipolaryzacji między PiS-em a Platformą. Dużo zaryzykował, bo do większości wyborców dotrze sygnał, że oto Hołownia razem z PiS-em broni Kaczyńskiego. Wyborcy prawicy i tak nie będą mu wdzięczni, a ci najbardziej antypisowscy uznają go za zdrajcę.

Wiara w to, że istnieje duża grupa osób, które są w stanie odłożyć na bok emocje i podzielić włos na czworo jest jedynym założeniem tego ryzyka, które podjął. Ale patrząc, jak słabo wypada ostatnio i sam Hołownia, i Trzecia Droga w sondażach, naprawdę niewiele ryzykuje. W jego kalkulacji pokazanie, że nie jest wasalem Tuska i KO oraz że potrafi pójść w poprzek podziałom, jest ważniejszym zyskiem niż potencjalne straty związane z rozczarowaniem wyborców, którzy liczą, że zobaczą wreszcie jakąś spektakularną karę wymierzoną prezesowi PiS.

Koalicja 15 października przetrwa to głosowanie

Koalicja się jednak od tego nie rozpadnie. Ale wzajemna nieufność będzie jeszcze większa. Tyle że to nie efekt złej woli, ale logiki koalicyjnej. Lewica w ostatnich miesiącach sporo od Donalda Tuska dostała, Trzecia Droga dopiero co wywalczyła ustępstwa w sprawie składki zdrowotnej. Jeśli chce zachować podmiotowość, musi się odróżnić. Pytanie tylko, czy wyborcy wybaczą jej koszt z tym związany.

Komentarze
Jacek Czaputowicz: Czy rząd Beaty Szydło realizował tajny plan Berlina?
Materiał Promocyjny
Jak wygląda nowoczesny leasing
Komentarze
Jarosław Kuisz: Echo strzałów z Piątej Alei
Komentarze
„Wielki marsz patriotów”: Czy Platforma Obywatelska powtórzy sukces z 2023 roku?
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Kto realizuje cele polskiej prezydencji w UE? Ministra Szłapkę poznały miliony
Materiał Partnera
Kroki praktycznego wdrożenia i operowania projektem OZE w wymiarze lokalnym
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Putin, Trump i „House of Cards”. Dlaczego Polski nie stać na strategiczną ślepotę?
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście