Reklama

Rusłan Szoszyn: Władimir Putin jak Kim Dzong Un. Nie ma już wyjścia awaryjnego

Spotykając się z północnokoreańskim dyktatorem gospodarz Kremla wysyła sygnał Stanom Zjednoczonym i pokazuje światu kierunek, w którym idzie Rosja.

Publikacja: 13.09.2023 18:00

Putin i Kim Dzong Un na kosmodromie Wostocznyj

Putin i Kim Dzong Un na kosmodromie Wostocznyj

Foto: AFP

Kim Dzong Un skrupulatnie przyglądał się budowanej na kosmodromie Wostocznyj nowej rosyjskiej rakiecie nośnej typu „Angara”, która ma zastąpić radzieckie odpowiedniki (np. Sojuz). To stamtąd Rosjanie wysłali niedawno łazik Łuna-25, który rozbił się po drodze na Księżyc. Północnokoreański przywódca nie kryjąc zainteresowania bombardował rosyjskich inżynierów pytaniami, a nawet wprosił się do centrum sterowania lotami. Relacjonujące to wydarzenie rosyjscy dziennikarze kremlowskich mediów odnieśli wrażenie, że północnokoreański dyktator jest wielkim znawcą rakiet i pasjonatem technologii kosmicznych.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Komentarze
Tomasz Krzyżak: Winę za znaczący spadek zaufania do Kościoła ponoszą wyłącznie biskupi
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Wyryki, drony i rakieta. Jak Rosja rozgrywa chaos informacyjny w Polsce
Komentarze
Marek Kozubal: Wyryki niech się wszystkim wryją w pamięć. Wojsku i rządowi też
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Minister Wang Yi w Warszawie. Nie jest to najlepszy adresat apeli, by Chiny wpłynęły na Putina
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Niemiecka broń zamiast reparacji. Nie tędy droga do pojednania
Reklama
Reklama