Zuzanna Dąbrowska: Terapia mało intensywna

Dostanie się na oddział intensywnej terapii w szpitalu to dla osób ciężko chorych dobra wiadomość.

Aktualizacja: 20.10.2017 21:30 Publikacja: 19.10.2017 20:01

Zuzanna Dąbrowska: Terapia mało intensywna

Foto: AFP

Oznacza bowiem, że jest jeszcze dla nich nadzieja. Pacjent rokuje wyzdrowienie. Inaczej nie opłacałoby się wydawać gigantycznych środków na walkę o jego życie na tym oddziale.

Inni, u których szanse są mniejsze, dogorywają na oddziałach zwykłych. Oddziały intensywnej terapii to zazwyczaj, nawet w bardzo dużych szpitalach, zaledwie kilka łóżek, właśnie ze względu na wysokie koszty ich utrzymania. Pracujący tam lekarze anestezjolodzy i inni mają status elitarnych żołnierzy jednostek specjalnych. Bez przerwy walczą o czyjeś życie. Dla chorych jest wszystko co najlepsze i najdroższe, bo na tym właśnie polegają realizowane tam procedury. Często się nie udaje. Najdroższy sprzęt nie daje rady, pacjent nie ma sił walczyć i umiera. Ale czasem też opuszcza oddział intensywnej terapii i trafia na kardiologię czy gastrologię, by tam dochodzić do siebie i leczyć się dalej. Otrzymuje drugą szansę.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Komentarze
Artur Bartkiewicz: O czym świadczą „taśmy Donalda Tuska”?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Izrael atakuje Iran. Dlaczego Lew Syjonu powstaje i ryczy właśnie teraz?
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Po ataku na Iran. Izrael wciągnie USA w wojnę globalną?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Nawrocki chce burzyć mury nienawiści. Ile są warte deklaracje prezydenta elekta
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Komentarze
Estera Flieger: Wsiąść do pociągu byle jakiego, czyli jaką wizję ma rząd Donalda Tuska