Reklama
Rozwiń

Jak żuczek Kurski reżyserował w TVN 24

– A co do opowiadania bzdur, to nie opowiadałem żadnych bzdur, bo akurat nie zajmuję się opowiadaniem bzdur – zapewnił Jacek Kurski. W środowej “Kropce nad i” poseł PiS był cięty jak orędzie prezydenta, a Monika Olejnik ostra jak jej makijaż.

Publikacja: 27.03.2008 19:46

Reżyserski talent Kurskiego rozwija się w zastraszający sposób, właśnie wczoraj realizował ten program w TVN 24. Gdy pani redaktor nie chciała puścić płyty (uparcie nazywanej przez polityka taśmą) przyniesionej do studia, Kurski powiedział triumfalnie: – Przewidywałem taką sytuację i pozwoliłem sobie dysponować zdjęciem pana prezydenta na tle flagi. Gdybym mógł prosić pana realizatora o duże zbliżenie! Jeszcze troszeczkę zbliżenia! – ustawiał i rządził w TVN 24 poseł PiS.

Po tych sukcesach następne orędzie Jacek Kurski zrealizuje najprawdopodobniej w imperium Walterów, bo tak dobrze mu się tam pracowało. Zwłaszcza że ujawnił tej stacji metody swojej artystycznej koncepcji: – Pan prezydent wiedział o formule przykrycia obrazkami, natomiast nie wiedział, co będzie na obrazkach.

To też się zgadza, jak w piosence Wojciecha Młynarskiego, w której klocki nie pasowały do obrazka. Ale medialny guru PiS najbardziej ujął widzów imponującą skromnością: – Jestem prostym żuczkiem, posłem z Pomorza, który czasem się udziela.

Tak aktywna postawa udziela się innym. – Mówiłem wyraźnie, że idziemy do przodu – dzień wcześniej Tadeusz Cymański tłumaczył Monice Olejnik.

– Bardzo się cieszę, że – jak powiedział poseł Cymański – PiS idzie do przodu, bo to oznacza, że zmierza tam, gdzie stoi Platforma – ripostował Jarosław Gowin.

Reklama
Reklama

Poseł partii rządzącej zapomniał, że oni stoją tam, gdzie stało ZOMO, a tam noga PiS nigdy nie postanie.

– Panie pośle, podejdźcie też trochę. To nie tak, że wy stoicie, a my musimy podejść – szukał kompromisu Cymański.

Pawlak też mówił do Kargula, podejdź no do płota… I wszyscy wiedzą, jak się to kończyło.

Reżyserski talent Kurskiego rozwija się w zastraszający sposób, właśnie wczoraj realizował ten program w TVN 24. Gdy pani redaktor nie chciała puścić płyty (uparcie nazywanej przez polityka taśmą) przyniesionej do studia, Kurski powiedział triumfalnie: – Przewidywałem taką sytuację i pozwoliłem sobie dysponować zdjęciem pana prezydenta na tle flagi. Gdybym mógł prosić pana realizatora o duże zbliżenie! Jeszcze troszeczkę zbliżenia! – ustawiał i rządził w TVN 24 poseł PiS.

Reklama
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Grzegorz Braun - test przyzwoitości dla Jarosława Kaczyńskiego
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Komentarze
Robert Gwiazdowski: Kto ma decydować o tym, kto może zostać wpuszczony do kraju?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Relacje z Trumpem pierwszym testem, ale i szansą dla Nawrockiego
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Donald Tusk wyciągnął lekcję z zeszłorocznej powodzi. Nawet PiS chwali premiera
Komentarze
Bogusław Chrabota: Kaczyński pchnął Hołownię w ramiona Tuska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama