W istocie ukończyłem Wydział Chemii na Politechnice Warszawskiej, a doktorat uzyskałem na Uniwersytecie Warszawskim. W WSNS natomiast pracowałem, zajmując się systemami politycznymi kapitalizmu i publikując książki z tego zakresu.
W różnych kwestiach, także co do światowego układu sił w świecie oraz stosunków Polski z Rosją, warto umieć – po norwidowsku – różnić się pięknie. Odnoszę wrażenie, iż Bronisław Wildstein tego nie potrafi, uzurpując sobie prawo do nieomylności. Moim zdaniem Francja i prezydent Sarkozy oraz cała Unia Europejska zachowują się racjonalnie, mając świadomość konieczności poszukiwania kompromisu między UE i Rosją. Polska – przy całej złożoności stosunków z władzami w Moskwie oraz uwarunkowań historycznych – powinna postępować podobnie, pamiętając naturalnie o naszym narodowym interesie. Jeśli nie, to pozostaje (jak rozumiem bliski autorowi „Rz”) wariant swoistej walki z Rosją, który zaprezentował prezydent Lech Kaczyński na sierpniowym wiecu w Tbilisi.
[i]prof. dr hab. Tadeusz Iwiński, poseł na Sejm RP[/i]