Dziwię Ci się Marku, że w dniu prawdziwego narodowego święta, kiedy widać, że dzięki staraniom rządu, tego rządu, Polska może z dumą pokazać, że potrafi budować stadiony, atakujesz premiera, który przeprowadził Polskę przez kryzys. W dniu, kiedy Polska może pokazać światu i naszym europejskim przyjaciołom, że też potrafimy budować stadiony. I to niemal zgodnie z wcześniej zaplanowanym harmonogramem.

Marek Magierowski:

Tusk „zapomniał" zaprosić Jakubiak..

Jeśli nawet bowiem coś było nie tak - bo gdzież na świecie idzie wszystko zgodnie z planem - to najważniejsze, aby owe rzekome niedociągnięcia nie przesłoniły nam niewątpliwych osiągnięć. Jest bowiem całkowicie fałszywą symetrią zestawianie jakichś szczegółów, typu brak murawy, z całością cywilizacyjnego skoku, który zawdzięczamy temu rządowi.

A co do tego szczegółu, że nie było tam Elżbiety Jakubiak. Był za to Mirosław Drzewiecki, też były minister sportu. Można być pewnym, że godnie reprezentował wszystkich byłych ministrów sportu.