Mam nadzieję, że stępi ona ich argumenty o konieczności „walki o równowagę budżetową", „bilansowanie systemu emerytalnego", „konieczności skończenia z wyzyskiem", „solidarności społecznej".
Noblista w książce „Kapitalizm i wolność" pisze o czterech możliwych wariantach wydawania pieniędzy.
1. Wydajemy zarobione przez siebie pieniądze na siebie samych. Mamy wówczas najsilniejszy bodziec by wydając jak najmniej, kupić najlepszą usługę lub dobro.
2. Wydajemy swoją pensję na kogoś innego, robiąc na przykład prezent pod choinkę. Też szanujemy bardzo nasz wydatek (znamy trud zarabiania pieniędzy), ale bodziec by kupić najlepszy z możliwych towarów jest mniejszy.
3. Wydajemy cudze pieniądze na siebie. Wtedy nie liczmy się specjalnie z groszem, ale staramy się kupić możliwe najlepszy towar. Tak jest na przykład gdy płacimy za swój obiad kartą pracodawcy.