Gen. Wiesław Kukuła: Musieliśmy wycofać PTS-y. Działa już 5 śmigłowców

W wyniku powodzi odcięci przez wodę zostali nie tylko cywile, ale także żołnierze - poinformował szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, gen. Wiesław Kukuła.

Publikacja: 15.09.2024 16:02

Pływający Transporter Sambieżny (PTS)

Pływający Transporter Sambieżny (PTS)

Foto: PAP/EPA/Tamas Soki

"Najtrudniejsza sytuacja. Odcięci przez wodę cywile i żołnierze. Około 600 osób do ewakuacji. Kolejność ewakuacji: cywile, na końcu żołnierze" - napisał szef Sztabu Generalnego.

Jak dodał, "z uwagi na zbyt silny nurt musieliśmy wycofać PTS-y". W działaniach jest już 5 śmigłowców. "Pierwsi ewakuowani tą drogą już w bezpiecznym miejscu" - poinformował dowódca.

Kosiniak-Kamysz: Nie zawsze można użyć PTS-ów, bo nurt wody na to nie pozwala

O ewakuacji drogą lotniczą mówił też minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. - W Kotlinie Kłodzkiej i Stroniu Śląskim śmigłowce ewakuują ludność, bo inny sposób ewakuacji jest w tej chwili niemożliwy – mówił.  

- Najtrudniejsza sytuacja na ten moment jest w województwie dolnośląskim i opolskim. Kotlina kłodzka, Stronie Śląskie to miejsca, które wymagają największego wsparcia. Uruchomione są wszystkie siły i środki, zarówno straży pożarnej, policji, jak i wojska. Uruchomione są śmigłowce, które ewakuują ludność z Kotliny Kłodzkiej, Stronia Śląskiego. Inny sposób ewakuacji jest na ten moment niemożliwy. Doszło do zerwania mostów, trudnych momentów w ochronie tamy czy wałów - poinformował Kosiniak-Kamysz.

Jak wskazał, nie zawsze można użyć pływających transporterów samobieżnych, bo nurt wody na to nie pozwala. - Tak więc środki lotnicze - zarówno wojskowe, jak i policyjne, TOPR są dzisiaj kierowane do ewakuowania ludności - dodał.

Jak przekazał minister obrony, w rejon dotknięty powodzią zmierzają też kolejne jednostki wojskowe. - Wszędzie tam, gdzie wojewodowie wystąpili, tak jak wojewoda opolska, z zapotrzebowaniem na kolejne jednostki, żołnierze będą do dyspozycji - dodał minister.

PTS to średni transporter pływający konstrukcji ZSRR, produkowany od lat 60. XX wieku w kilku wersjach. W wersji PTS-M używany także w Polsce.

"Najtrudniejsza sytuacja. Odcięci przez wodę cywile i żołnierze. Około 600 osób do ewakuacji. Kolejność ewakuacji: cywile, na końcu żołnierze" - napisał szef Sztabu Generalnego.

Jak dodał, "z uwagi na zbyt silny nurt musieliśmy wycofać PTS-y". W działaniach jest już 5 śmigłowców. "Pierwsi ewakuowani tą drogą już w bezpiecznym miejscu" - poinformował dowódca.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Klęski żywiołowe
Pożar w technikum gastronomicznym. Ok. 450 osób musiało się ewakuować
Klęski żywiołowe
Osiem propozycji Morawieckiego dla rządu Tuska po powodzi. "Zostawiliśmy sprawdzone rozwiązania"
Klęski żywiołowe
Coraz więcej ofiar powodzi. Najnowsze dane Komendy Głównej Policji
Klęski żywiołowe
Powódź w Polsce. Oficjalny komunikat policji w sprawie liczby ofiar