Przypomniał o tym 1 grudnia 2011 r. ministrowi finansów Naczelny Sąd Administracyjny(sygn. I FSK 565/11).
Chodziło o indywidualną interpretację. Z wnioskiem wystąpiła znana sieć delikatesów, która uznała, że krajowe regulacje określające zakres stosowania obniżonej stawki VAT na towary spożywcze naruszają prawo unijne. Błędem polskiego ustawodawcy było powiązanie stawek z klasyfikacją PKWiU.
Fiskus nie przyznał spółce prawa do preferencyjnych stawek. Ponadto uznał, że w trybie interpretacyjnym nie może dokonać wykładni przepisów UE.
Spółka zaskarżyła interpretację i wygrała. Sąd I instancji zgodził się, że w trybie interpretacji organ nie dokonuje wykładni przepisów prawa unijnego. Nie oznacza to, że może prawo UE pominąć. Dlatego wydając interpretację, minister miał obowiązek ocenić zgodność prawa krajowego z normami UE.
Stanowisko to w pełni podzielił NSA. Oddalając skargę kasacyjną fiskusa, podkreślił, że jest on uprawniony do stosowania prawa wspólnotowego.