Reklama

Podpisy pod zdjęciami nie znikną z nasza-klasa.pl

Umieszczenie pod starą fotografią klasową imion i nazwisk uczniów nie pozwala ich teraz łatwo zidentyfikować

Publikacja: 09.09.2008 08:04

Podpisy pod zdjęciami nie znikną z nasza-klasa.pl

Foto: Fotorzepa/Michał Walczak

Tak wynika z decyzji generalnego inspektora ochrony danych osobowych w sprawie jednego z naszych czytelników, pana Tomasza z Warszawy.

Pan Tomasz nie godzi się on na podawanie swoich danych osobowych, ściśle chroni swoją prywatność. Dlatego oburzyło go, że pod zdjęciem jego klasy z podstawówki sprzed 30 lat pojawiły się podpisy identyfikujące poszczególnych uczniów, w tym jego. Uważa, że doszło do niezgodnego z prawem wykorzystania jego danych osobowych.

GIODO uznał jednak, że zgodnie z art. 23 ust. 1 pkt 5 ustawy ochronie danych osobowych (DzU z 2002 r. nr 101, poz. 926 ze zm.) istniał prawnie usprawiedliwiony cel z jednoczesnym zagwarantowaniem, że przetwarzanie danych osobowych nie narusza praw i wolności osoby, której one dotyczą. Dlatego administrator portalu nasza-klasa.pl nie musiał usuwać podpisów pod zdjęciem zamieszczonym przez jedną z byłych uczennic z klasy pana Tomasza.

Zainteresowany wniósł jednak o ponowne rozpatrzenie sprawy. Wskazał, że jego dane umieszczono na portalu bez jego zgody i wiedzy i są nadal przetwarzane wbrew jego woli. GIODO podkreślał w swoim ponownym rozstrzygnięciu, że kwestionowane informacje (podpisy pod starym zdjęciem, sprzed 30 lat, pokazującym młode twarze obecnych osób w średnim wieku) nie mają statusu danych osobowych, a o możliwości identyfikacji osoby powinno rozstrzygać rozumienie informacji przez przeciętnego odbiorcę.

Zaliczanie informacji do kategorii danych osobowych jest zatem możliwe jedynie wówczas, gdy ich odbiorca (nie ponosząc nadmiernych kosztów, nie poświęcając nadmiernie dużo czasu i nie podejmując niewspółmiernych działań) może powiązać je z konkretną, zidentyfikowaną osobą fizyczną" – czytamy w decyzji GIODO.

Reklama
Reklama

Decyzja GIODO (od której przysługuje jeszcze skarga do sądu) już jest krytykowana.

– W tej sprawie nie powinno się stosować teoretycznego kryterium „przeciętnego odbiorcy", ale stwierdzić, czy doszło do faktycznej identyfikacji lub możliwości identyfikacji osoby, której dane ujawniono w internecie – mówi Grzegorz Sibiga z Instytutu Nauk Prawnych PAN. - Informacje, które dla osoby postronnej nie będą przydatne do ustalenia tożsamości, dla kolegi z klasy czy szkoły w sposób oczywisty wystarczą do jednoznacznej identyfikacji. W tym zakresie są to dane osobowe.

Tak wynika z decyzji generalnego inspektora ochrony danych osobowych w sprawie jednego z naszych czytelników, pana Tomasza z Warszawy.

Pan Tomasz nie godzi się on na podawanie swoich danych osobowych, ściśle chroni swoją prywatność. Dlatego oburzyło go, że pod zdjęciem jego klasy z podstawówki sprzed 30 lat pojawiły się podpisy identyfikujące poszczególnych uczniów, w tym jego. Uważa, że doszło do niezgodnego z prawem wykorzystania jego danych osobowych.

Reklama
Nieruchomości
Czy wspólnota mieszkaniowa może odmówić remontu balkonów i garażu? Wyrok NSA
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Oświata i nauczyciele
Uczniowie i nauczyciele alarmują w sprawie tzw. godzin basiowych. „To tykająca bomba”
Dane osobowe
Chciał usunięcia danych z policyjnego rejestru, by dostać pracę. Wyrok NSA
Sądy i trybunały
Sędzia z dwoma paszportami? Resort Żurka chce powrotu do zasady sprzed rządów PiS
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Nieruchomości
Kiedy można domagać się drogi koniecznej? Ważny wyrok Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama