Bez plików cookies trudno dzisiaj wyobrazić sobie Internet. To dzięki nim strona internetowa wie, że już ją odwiedzaliśmy, to one też pozwalają np. na zapamiętywanie haseł. Jednocześnie pliki te zbierają informacje o naszych preferencjach, głównie w celach reklamowych.
Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad założeniami nowelizacji prawa telekomunikacyjnego, która ma również dotyczyć cookies. Wymaga tego od nas dyrektywa 2002/58/WE, zgodnie z którą "państwa członkowskie zapewniają, aby przechowywanie informacji lub uzyskanie dostępu do informacji już przechowywanych w urządzeniu końcowym abonenta lub użytkownika było dozwolone wyłącznie pod warunkiem, że dany abonent lub użytkownik wyraził zgodę".
Zgoda dorozumiana...
Trwa spór o to, jak wdrożyć ten przepis.
– Dyrektywa rzeczywiście mówi o uzyskiwaniu zgody, ale nie precyzuje, jak ma być wyrażana. Naszym zdaniem możliwość zablokowania cookies przez użytkownika spełnia wymagania dyrektywy. Każdy użytkownik może wyłączyć cookies w swojej przeglądarce. Jeśli tego nie zrobi, to znaczy, że w sposób dorozumiany wyraża zgodę na ich instalację – przekonuje Piotr Kowalczyk, prezes Związku Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska.
Podobnie uważa Marek Szydłowski, radca prawny z kancelarii Wardyński i Wspólnicy.