Reklama

Interes życia. Sprzedawał wodę po parówkach

2,5 tysięca dolarów w jeden dzień. Przedsiębiorczy Amerykanin postanowił sprzedać coś, co zazwyczaj ląduje w zlewie - wodę po gotowaniu parówek. I nieźle na tym zarobił.

Aktualizacja: 30.06.2018 16:55 Publikacja: 30.06.2018 16:49

Interes życia. Sprzedawał wodę po parówkach

Foto: Bloomberg

ula

Douglas Bevans postanowił zrobić "mały eksperyment" i podczas festiwalu Car Free Day w Vancouver sprzedawać ludziom wodę pozostałą po ugotowaniu parówek - Hot Dog Water. Twierdził, że woda po parówkach jest bardzo zdrowa - ma właściwości lecznicze i nawadniające, odchudzające, odmładza, poprawia pracę mózgu, a na dodatek jest bezglutenowa.

Powoływał się na badania zmyślonej noblistki dr Cynthii Dringus, która nazwała "wodę po parówkach nową wodą kokosową".

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Handel
Swatch odpowiada Donaldowi Trumpowi na cła nowym zegarkiem
Handel
Akcyzowa zabawa w kotka i myszkę z fiskusem
Handel
Kurs LPP blisko historycznego szczytu. Sceptyczka podniosła wycenę
Handel
Miliardy na znane marki, czyli ABG buduje masę przed IPO
Handel
Donald Trump wzywa UE do nałożenia 100-proc. ceł na Chiny i Indie
Reklama
Reklama