Prezes e-sklepu Mallzee, specjalizującego się w sprzedaży odzieży za pomocą aplikacji (i nazywającego siebie „Tinderem dla ubierania") zapowiedział pomoc dla Bangladeszu, kraju mocno dotkniętego przez ekonomiczne skutki pandemii. Cally Russell poinformował, że jego firma powołała nowe przedsięwzięcie nazywające się Lost Stock i oferujące równocześnie pomoc dla bangladeskich robotników, fabryk oraz swoich klientów szukających tanich ubrań dobrej jakości.
W Lost Stock klienci będą mogli za 35 funtów kupić paczkę ubrań wartych 70 funtów. By móc skorzystać z oferty muszą wypełnić kwestionariusz, w którym opisują swój gust i rozmiar. Paczki będą kompletowane w Bangladeszu (klienci nie wybierają poszczególnych sztuk odzieży), ale zgodnie z wypełnionymi przez klientów kwestionariuszami. W ten sposób każda paczka będzie dopasowana do klienta.