Świat zarabia na rosyjskim embargo

Przez Szwajcarię, San Marino, Kazachstan, Azerbejdżan, Białoruś, a nawet Nową Zelandię płynie do Rosji zakazana żywność. Najwięcej zyskują Białorusini.

Aktualizacja: 27.11.2014 07:10 Publikacja: 27.11.2014 02:29

W rosyjskich sklepach nie brakuje żywności

W rosyjskich sklepach nie brakuje żywności

Foto: Bloomberg

Rosja podejrzewa, że zabronione embargiem polskie jabłka trafiają do niej przez... Szwajcarię. Od ogłoszenia w sierpniu embarga wielkość importu jabłek z alpejskiegio kraju wzrosła... 400 razy. W tym tygodniu Rossielchoznadzor – inspekcja żywnościowa Rosji – zażądał od władz Szwajcarii danych o wielkości produkcji owoców i warzyw.

W 2013 r. największy dostawca jabłek na rosyjski rynek – Polska, sprzedał ich ponad 705 tys. ton za 389 mln dol. Natomiast Szwajcaria – 1 tonę. Tymczasem w sierpniu Szwajcarzy sprzedali do Rosji 55 ton jabłek, a we wrześniu – już 346 ton.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Handel
Bruksela szykuje kontratak. Konsultuje cła na towary z USA i złoży skargę do WTO
Handel
Chiny i USA wracają do rozmów w sprawie ceł. Dojdzie do przełomu?
Handel
Donald Trump podał, ile powinny wynieść nowe cła na Chiny. W weekend ruszą rozmowy
Handel
Kradzieży sklepowych znów więcej. Tylko część jest zgłaszana
Handel
USA i Wielka Brytania mają umowę handlową
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem