Eksportowy polski luksus za miliard

Blisko miliard złotych warta jest jedna z najbardziej luksusowych polskich specjalności eksportowych – zagraniczna sprzedaż jachtów i łodzi motorowych.

Publikacja: 27.11.2014 12:30

Eksportowy polski luksus za miliard złotych

Eksportowy polski luksus za miliard złotych

Foto: Bloomberg

Według obsługującej transakcje walutowe firmy Akcenta, w ubiegłym roku polscy producenci wyekspediowali do kilkudziesięciu krajów świata łodzie za 236 milionów euro. To wartość o przeszło 10 proc. większa niż rok wcześniej. Co ciekawe, liczba eksportowanych jachtów i łodzi lekko zmalała – o 4,1 proc. w ujęciu rok do roku. Podobne zjawisko można było zaobserwować już rok temu. W 2012 roku wzrost wartości eksportu tej branży osiągnął podobny poziom (10,9 proc.), podczas gdy ilość sprzedanych jednostek skurczyła się o jedną trzecią.

W luksusowym przemyśle produkcji jachtów jesteśmy potęgą. Za jednostki z polskich stoczni zagraniczni klienci płacą po kilkaset tysięcy, a nawet po kilka milionów euro. W budowie łodzi do 10 metrów długości staliśmy się już drugim po Stanach Zjednoczonych producentem w świecie.

- Polskie firmy produkujące jachty wykorzystują potencjał rozwoju branży produktów luksusowych i potrafią zapewnić wymagającym odbiorcom najwyższą jakość wykonania. Eksportują mniej jednostek lecz ich wartość jest dużo wyższa, dzięki czemu nadal wypracowują coraz wyższy zysk – mówi Radosław Jarema, dyrektor zarządzający Akcenty w Polsce.

Atutem polskich stoczni są niższe niż na Zachodzie koszty produkcji. Do tego dochodzi wysoka wydajność i znakomita jakość budowanych łodzi. Producenci korzystają z najlepszego know-how, tych samych materiałów, którymi dysponują stocznie na południu Europy czy w Skandynawii, maja do dyspozycji projekty światowych firm designerskich. Dzięki temu polski przemysł jachtowy coraz mocniej zakotwicza się w gronie globalnych liderów. Zaś polskie jachty są coraz lepiej rozpoznawalne.

Najważniejszymi odbiorcami polskich jachtów i łodzi pozostają państwa Unii Europejskiej. Najwięcej łodzi i jachtów eksportujemy do Holandii: w 2013 roku wartość eksportu do tego kraju wyniosła ok. 37,3 mln euro. Na drugim miejscu znajduje się Francja, zaś na trzecim, już poza UE, Norwegia, która w 2013 roku kupiła największą liczbę polskich łodzi - 3306 sztuk.

Dane GUS pokazują jednak, że kierunek unijny, choć nadal najmocniejszy wartościowo, zaczyna tracić na znaczeniu. W ubiegłym roku eksport jachtów i łodzi liczony w sztukach spadł w przypadku UE o 12,4 proc. r/r, natomiast wzrosło znaczenie rynku rosyjskiego, który zajął 5. miejsce na liście odbiorców polskiego eksportu pod względem wartości sprzedanych jednostek (skok z 9. miejsca w 2012 roku). W sumie eksport polskich jednostek na rynki Europy Środkowo-Wschodniej liczony w sztukach wzrósł za ubiegły rok o 56,2 proc., a wartość wywiezionych jachtów i łodzi - o 46,6 proc w porównaniu do roku 2012. Polscy producenci coraz bardziej zainteresowani są także rynkami wschodzącymi: Brazylią, Indiami, Chinami. Zwłaszcza, że swoje łodzie sprzedają tam coraz śmielej producenci zachodni.

Duże polskie stocznie jachtowe można policzyć na palcach obu rąk. Ale wszystkich firm powiązanych z branżą produkcji jachtów – zarówno mniejszych producentów, dostawców elementów, właścicieli marin itd. – jest blisko dziewięćset. Liderzy rynku to Galeon, Delphia Yachts, Sunreef, Ostróda Yacht, Balt Yacht, Ślepsk, Model-Art. Cała branża produkuje rocznie kilkanaście tysięcy łodzi.

O zaufaniu do polskich producentów świadczy nowy, bardzo wyraźny trend. Część dużych zachodnich producentów w ramach cięcia kosztów, zamiast produkować u siebie, zleca budowę jednostek stoczniom w Polsce. Taka sytuacja ma miejsce w przypadku kilku firm skandynawskich, których jednostki są cenione i drogie. Polskie stocznie produkują dla nich łodzie, które te firmy sprzedają pod własnymi markami.

Według obsługującej transakcje walutowe firmy Akcenta, w ubiegłym roku polscy producenci wyekspediowali do kilkudziesięciu krajów świata łodzie za 236 milionów euro. To wartość o przeszło 10 proc. większa niż rok wcześniej. Co ciekawe, liczba eksportowanych jachtów i łodzi lekko zmalała – o 4,1 proc. w ujęciu rok do roku. Podobne zjawisko można było zaobserwować już rok temu. W 2012 roku wzrost wartości eksportu tej branży osiągnął podobny poziom (10,9 proc.), podczas gdy ilość sprzedanych jednostek skurczyła się o jedną trzecią.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Handel
USA i Wielka Brytania zawarły umowę handlową. Ważna kwestia wciąż nierozwiązana
Handel
Prezes Renault ma uratować mocno zadłużony koncern luksusowy
Handel
Kiedy wypada niedziela handlowa w czerwcu? Jest jeden termin
Handel
Polacy znów wypalają więcej nielegalnych papierosów. Odwrócenie trendu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Handel
Pepco odcina chore i słabsze gałęzie