Sklepy blokowały inflację w grudniu. Walka na ceny z producentami

Mimo spadku liczby promocji, i to aż o 19 proc., ceny w grudniu rosły wolniej niż w listopadzie. To efekt działań sieci handlowych, które hamują wzrost, bojąc się, że klienci jeszcze mocniej złapią się za kieszeń i ograniczą zakupy.

Publikacja: 16.01.2024 03:00

Sklepy blokowały inflację w grudniu. Walka na ceny z producentami

Foto: Adobe Stock

W pierwszych dniach grudnia ceny rosły o 7,9 proc. r./r. W całym miesiącu wzrost był niższy, mimo że promocji było mniej o ok. 19 proc. – wynika z danych UCE Research oraz Uniwersytetów WSB Merito, które „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza. Ceny w grudniu wzrosły o 5,6 proc., po 6,7-proc. wzroście w listopadzie. To kolejny miesiąc z rzędu, kiedy wzrost cen wyhamowuje. Niemniej nikt nie liczy na to, by ceny zaczęły spadać, na to się przynajmniej na razie nie zanosi.

Nie tylko promocje

Badanie zrealizowano w 57 sieciach prowadzących w sumie niemal 30 tys. sklepów. – Dane świadczą o ustabilizowaniu się malejącego trendu w zakresie dynamiki kształtowania się cen w sklepach detalicznych. Dynamika ta maleje już od kilku miesięcy i ten trend będzie się utrzymywał w roku 2024, a przynajmniej w jego pierwszej połowie – mówi dr Robert Orpych z Uniwersytetu WSB Merito.

– Ceny wciąż będą rosły, ale wolniej, pozostając jednocześnie na bardzo wysokim poziomie. Spadku cen, przynajmniej w większości kategorii produktowych, nie sposób zakładać, tym bardziej ich powrotu do poziomu sprzed wybuchu inflacji – dodaje Orpych.

Czytaj więcej

Inflacja w Polsce. GUS podał ostateczne dane za grudzień

Jego zdaniem ceny są wciąż jednak zbyt wysokie w stosunku do dochodów i stanowią poważny problem dla budżetów wielu rodzin. – Skokowe wzrosty cen, jakie miały miejsce w ostatnich latach, wywindowały ceny na niespotykany do tej pory pułap. Portfele klientów są już mocno nadwerężone i decyzje zakupowe są coraz bardziej racjonalne, a tym samym oszczędne – mówi ekspert z WSB Metrito. – Wzrosty wynagrodzeń obserwowane w ostatnim okresie rekompensujące pracownikom podwyżki cen to dopiero początek drogi powrotnej do życia sprzed wybuchu inflacji – dodaje.

Ekonomiści zauważają, że sieci handlowe na bieżąco obserwują ruch w swoich placówkach i szybko podejmują decyzje. – Akurat w tym przypadku były to decyzje w kwestii obniżania cen, co może świadczyć o tym, że w ich ocenie zaszły okoliczności, które mogłyby spowodować niższą sprzedaż. Inaczej rozpęd z początku miesiąca nie byłby wytracany – mówi dr Krzysztof Łuczak, główny ekonomista Grupy BLIX.

– Co prawda w skali miesiąca nie jest to duża różnica, ale z perspektywy zwykłych Kowalskich to spore oszczędności. Można by powiedzieć, że nawet dość zauważalne w ich portfelach, szczególnie przed świętami. Natomiast dla sklepów to niższe zyski, ale z ich perspektywy pewniejsze – dodaje Łuczak.

Walka na ceny

Sieci starają się ograniczać tempo wzrostu cen, co pokazuje ostatnia sytuacja wokół koncernu PepsiCo, producenta napojów gazowanych takich i przekąsek jak chipsy Lay’s. Zaczęło się od sieci Carrefour, która nie uznała nadmiernych podwyżek zaproponowanych przez firmę i wolała ogłosić wycofanie towarów tej firmy z półek, niż mocno je podnieść.

Czytaj więcej

Pepsi przesadziła z cenami. Carrefour mówi: dość

Dotyczy to zresztą nie tylko tego detalisty. – Jako Grupa Aldi Nord prowadzimy rozmowy w tym zakresie z PepsiCo. W obecnej chwili to jedyna informacja, jakiej możemy udzielić – mówi Agata Biernacka, kierownik Działu Komunikacji i PR polskiego oddziału Aldi.

Co w Biedronce? – Do czasu zakończenia trwających negocjacji pomiędzy siecią Biedronka a PepsiCo nie komentujemy ich wyniku. Obecnie prowadzone są rozmowy dotyczące warunków handlowych współpracy – wyjaśnia biuro prasowe tej największej sieci w Polsce pod względem wartości sprzedaży.

Trudne prognozy

Analitycy UCE Research potwierdzają, że gdyby nie grudniowe działania sieci handlowych to w efekcie spadku promocji ceny mogłyby wzrosnąć 8–10 proc. r./r.

– W I kwartale nie zdecydują się na taki ruch. Wątpię też, żeby to się stało w kolejnych kwartałach. Chociaż sytuacja jest na rynku na tyle dynamiczna, że nie można na 100 proc. tego wykluczyć. Tym bardziej że koniec kwartału to początek świąt wielkanocnych i ponowne szaleństwo zakupowe w sklepach – mówi Krzysztof Łuczak.

– Od grudnia nastroje konsumenckie raczej się poprawiły. Natomiast jedno można z dużą pewnością powiedzieć, tj. że sieci handlowe, ale też sami producenci intensywnie obserwują sytuację na rynku i na bieżąco reagują bądź będą to robić w niedalekiej przyszłości – dodaje Łuczak. Dodatkowo prognozuje się, że w drugiej połowie roku inflacja po hamowaniu znowu przyspieszy, wówczas retailerzy znowu będą musieli zmienić optykę w kwestii cen.

– Najważniejszym czynnikiem jest wejście w życie w roku 2023 unijnej dyrektywy Omnibus, nakazującej w zakresie promocji uwidacznianie najniższej ceny z 30 dni przed obniżką obok informacji o obniżce ceny towaru lub usługi – mówi dr Tomasz Kopyściański, Uniwersytet WSB Merito we Wrocławiu. – A to sprawia, że wielu sprzedawców świadomie rezygnuje z promocji, gdyż podanie tej informacji eliminowało wiele pozornych obniżek cen, których mieliśmy bardzo dużo w poprzednich latach – dodaje.

Co ciekawe, niektóre sklepy obchodziły dyrektywę Omnibus, nie stosując klasycznych promocji, ale wykorzystując w szerszym zakresie politykę kodów rabatowych. Jednak nie ma co liczyć, by handlowcy zbyt długo brali na siebie ciężar walki z podwyżkami. Zwłaszcza przy rosnących kosztach ich działalności.

W pierwszych dniach grudnia ceny rosły o 7,9 proc. r./r. W całym miesiącu wzrost był niższy, mimo że promocji było mniej o ok. 19 proc. – wynika z danych UCE Research oraz Uniwersytetów WSB Merito, które „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza. Ceny w grudniu wzrosły o 5,6 proc., po 6,7-proc. wzroście w listopadzie. To kolejny miesiąc z rzędu, kiedy wzrost cen wyhamowuje. Niemniej nikt nie liczy na to, by ceny zaczęły spadać, na to się przynajmniej na razie nie zanosi.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Biedronka trzęsie giełdą. Na akcjach Dino leje się krew
Handel
Zaskakujące wyniki Biedronki. Kurs Dino się załamał
Handel
Minister finansów chce walczyć z "małpkami. Zapowiada wspópracę z ministrą zdrowia
Handel
Udział Polski w Expo 2025 w Osace to szansa dla rodzimych firm
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Handel
Zaskakujące poparcie młodych dla zakazu handlu alkoholem