Sąd Najwyższy USA poparł Jacka Daniel’sa w głośnym sporze o zabawkę dla psów

Sąd Najwyższy jednomyślnie orzekł, że producent zabawki dla psów Bad Spaniels naruszył prawa znaku towarowego słynnej marki whiskey Jack Daniel’s. Proces wywołał śmiechy na sali sądowej i żarty wśród sędziów.

Publikacja: 09.06.2023 14:44

Sąd Najwyższy USA poparł Jacka Daniel’sa w głośnym sporze o zabawkę dla psów

Foto: Adobe Stock

To jeden z głośniejszych – i wzbudzających najwięcej żartów – procesów sądowych w tym roku w Stanach Zjednoczonych. W marcu producent whiskey Jack Daniel’s złożył apelację do Sądu Najwyższego po tym, jak sądy niższej instancji orzekły na korzyść producenta zabawek Bad Spaniels w sporze o zabawkę dla psów. Zdaniem Jacka Daniel’sa, zabawka narusza prawa jego znaku towarowego.

Chodzi o zabawkę produkowaną dla VIP Products LLC, która wyglądem do złudzenia przypomina butelkę Jacka Daniel’sa i zawiera gry słowne nawiązujące do haseł reklamowych producenta whiskey z Tennessee. Na zabawce widnieje napis „The Old No.2 on your Tennesee Carpet”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza psią kupę na dywanie. Hasło to zostało opatrzone pomniejszymi napisami „43% POO BY VOL.” i „100% SMELLY”, czym wytwórca z humorem zapewnia, że zabawka zawiera 43 procent tego, co trafiło na dywan i jest na 100 procent śmierdząca. Cena zabawki wynosi około 20 dolarów.

Czytaj więcej

Apple postawił na gogle zamiast bota. I zawiódł

Po tym, jak sądy niższej instancji uznały, że Bad Spaniels nie naruszył praw Jacka Daniel’sa i dokonał jedynie humorystycznej parodii korzystając z wolności słowa, producent whiskey wniósł sprawę do Sądu Najwyższego, który w czwartek, 8 czerwca, jednomyślnie orzekł na jego korzyść. Zdaniem sędziów, doszło do naruszenia prawa znaku towarowego marki Jack Daniel’s, a humorystyczna zabawka nie stanowi jedynie formy artystycznego wyrazu, ale komercyjny produkt. Za poparciem Jacka Daniel’sa opowiedziała się administracja prezydenta USA Joe Bidena, a także wiele znanych marek, jak Nike, Levi Strauss, Campbell Soup Company czy Patagonia.

Jak donosi BBC, sprawa wywołała śmiechy w Sądzie Najwyższym i nawet sędziowie pokusili się o żarty. Sędzia Elena Kagan napisała w opinii sądowej: „Ta sprawa dotyczy psich zabawek i whiskey, dwóch rzeczy rzadko występujących w jednym zdaniu”. Kagan poprosiła również obserwatorów sądowych, by „przypomnieli sobie, jak wygląda butelka, a jeszcze lepiej wydobyli ją stamtąd, gdzie trzymają trunki, zapewne tam jest”. Prawnicy Jacka Daniel’sa utrzymywali jednak, że gry słowne Bad Spaniels nie są dla nich zabawne.

Sprawa ma zostać teraz ponownie rozpatrzona przez sądy niższej instancji.

To jeden z głośniejszych – i wzbudzających najwięcej żartów – procesów sądowych w tym roku w Stanach Zjednoczonych. W marcu producent whiskey Jack Daniel’s złożył apelację do Sądu Najwyższego po tym, jak sądy niższej instancji orzekły na korzyść producenta zabawek Bad Spaniels w sporze o zabawkę dla psów. Zdaniem Jacka Daniel’sa, zabawka narusza prawa jego znaku towarowego.

Chodzi o zabawkę produkowaną dla VIP Products LLC, która wyglądem do złudzenia przypomina butelkę Jacka Daniel’sa i zawiera gry słowne nawiązujące do haseł reklamowych producenta whiskey z Tennessee. Na zabawce widnieje napis „The Old No.2 on your Tennesee Carpet”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza psią kupę na dywanie. Hasło to zostało opatrzone pomniejszymi napisami „43% POO BY VOL.” i „100% SMELLY”, czym wytwórca z humorem zapewnia, że zabawka zawiera 43 procent tego, co trafiło na dywan i jest na 100 procent śmierdząca. Cena zabawki wynosi około 20 dolarów.

Handel
Ruszyły protesty przed sklepami Lidla w całej Polsce. Spór o inwestycję na Warmii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel
Wielkie plany LPP. Firma zainwestuje w 2025 r. 3,5 mld zł
Handel
Co po elektrykach i koniakach
Handel
Cena wigilijnych pierogów i barszczu rośnie najmocniej od kilku lat
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Handel
Znowu szykują się drogie święta. Co zdrożało najmocniej?