Reklama

Piwowarski gigant opuszcza Birmę. Powodem pucz

Wojskowy pucz w Mjanmie (dawniej Birma) już powoduje wycofywanie się inwestorów. Japoński gigant Kirin kończy interesy w tym kraju.

Aktualizacja: 05.02.2021 13:32 Publikacja: 05.02.2021 11:34

Piwowarski gigant opuszcza Birmę. Powodem pucz

Foto: Bloomberg

Japoński koncern Kirin, jeden z największych producentów piwa na Japonii, zdecydował o wycofaniu się ze swoich inwestycji w Mjanmie (Birmie). Kirin ma w tym kraju spółkę joint venture z Myanmar Economic Holdings, spółką nad którą czuwa generał Min Aung Hlaing. W ramach tej współpracy koncern z Japonii miał ponad połowę udziałów w browarach Myanmar i Mandalay. Poniedziałkowy pucz w Mjanmie przeprowadzony przez wojsko sprawił jednak, że Japończycy nie chcą już prowadzić interesów w tym kraju.

- Biorąc pod uwagę obecne okoliczności, nie mamy innego wyjścia niż zakończenie naszej współpracy z Myanmar Economic Holdings Publick Company Limited. Pilnie podejmujemy działania mające na celu wprowadzenie tego w życie – stwierdza japońska firma w oświadczeniu cytowanym przez BBC.

Koncern Kirin w oświadczeniu stwierdził też, że zainwestował w Birmie w 2015 roku wierząc w możliwość „pozytywnego wpłynięcia" na kraj przechodzący demokratyczne przemiany. Firma jednak już przed puczem była pod presją ze strony działaczy praw człowieka, gdyż jej współpraca z MEH przynosiła korzyści birmańskiej armii. Tymczasem misja ONZ badająca sprawę prześladowania ludu Rohingya w 2018 roku stwierdziła, że prowadzenie interesów z tą spółką oznacza „wysokie ryzyko przyczyniania się" do łamania praw człowieka. Decyzję o wycofaniu się Japończyków z Mjanmy docenili działacze organizacji humanitarnych.

- Doceniamy fakt, że Kirin w końcu wysłuchał głosu mieszkańców Birmy i podjął właściwą decyzję wycofując się z interesu. Teraz wzywamy Kirin do zachęcenia innych firm, by poszły w jego ślady – stwierdził rzecznik organizacji Justice For Myanmar Yadanar Maung.

Japoński koncern Kirin z powodzeniem działa na rynkach piwa poza Japonią. Należące do niego marki są popularne w Australii, Singapurze czy na Filipinach. Firma inwestuje także w browary rzemieślnicze w USA czy Wielkiej Brytanii.

Reklama
Reklama

Po przewrocie wojskowym w Mjanmie nowy prezydent USA Joe Biden zagroził przywróceniem sankcji. Podobne kroki zapowiedziały Unia Europejska, Wielka Brytania czy Organizacja Narodów Zjednoczonych.

Handel
Trump zamyka furtkę dla tanich przesyłek z Chin. Zmiany uderzą w najbiedniejszych konsumentów
Handel
Cios w e-sklepy, rekordowo mało otwarć
Handel
Temu, Shein i AliExpress pod lupą UE. Branża e-commerce domaga się zmian
Handel
Kłopotów Pepco ciąg dalszy. Bankrutuje w Niemczech
Handel
Kanadyjski bojkot amerykańskich alkoholi mocnych zadał wyjątkowo bolesny cios USA
Reklama
Reklama