Rynek mocno w górę
Nowe e-sklepy to tylko część rynku, wielu sprzedawców może rozpocząć oferowanie produktów, korzystając z pośrednictwa, np. poprzez platformy, takie jak Amazon, Allegro czy eBay. Potwierdzają to dane sprzedawców – Allegro podało, że nawet w drugim kwartale 2021 r., z wysoką bazą odniesienia do tego kwartału 2020 r., sprzedaż urosła ponad 10 proc.
– Wciąż widać silny trend wzrostowy dla platform marketplace, istniejące platformy sprzedażowe biją rekordy popularności, powstają nowe inicjatywy, największy gracz na świecie – Amazon – otworzył się na rynek Polski – mówi Agnieszka Nałęcz-Frydrych, analityk z e-point. – Marketplace'owa część rynku na pewno będzie się mocno dalej rozwijać, żeby zapewnić mniejszym biznesom widoczność. Z ich perspektywy to prosta metoda dotarcia do milionów kupujących, bez kosztownych inwestycji w kampanie i budowanie swojej marki – dodaje.
Jednak sklepy też radzą sobie doskonale. Odzieżowy Answear.com, według wstępnych danych, miał w II kwartale 2021 r. 153 mln zł sprzedaży online, co oznacza wzrost o 37 proc. r./r. W całym pierwszym półroczu sprzedaż online wzrosła o 53 proc., a przychody – o 55 proc.
Po otwarciu galerii handlowych powrót wielu ludzi do zakupów w kanale offline był czymś naturalnym. Ludzie stęsknili się za tradycyjnym robieniem zakupów, dla dużej części z nich wyjście w weekend do galerii handlowej było pewnego rodzaju rytuałem. Jednak my, jako firma pure e-commerce, nie odczuliśmy tego zbyt mocno, co potwierdzają wyniki – mówi Krzysztof Bajołek, prezes Answear.com.
Optymizm prognoz
Jak wynika z badania operatora płatniczego Klarna, który wszedł niedawno do Polski, 45 proc. internautów twierdzi, że za rok większość zakupów będzie robić przez internet, w tym twierdzi tak 53 proc. osób w wieku 18–44 lat i 57 proc. w wieku 25–34 lata.