Niemcy od zawsze znani są do zamiłowania do najróżniejszych kiełbas – bratwursty, bockwursty i inne odmiany są wręcz narodowym przysmakiem naszych zachodnich sąsiadów. Niemcy mają apetyt na mięso o każdej porze dnia i nocy, ale nie zawsze mogą kupić je w sklepie – szczególnie poza dużymi miastami może być problem. Ale ten problem przestaje istnieć dzięki maszynom vendingowym, w których w ulubiony rodzaj wursta można zaopatrzyć się o każdej porze.
Maszyny do sprzedaży kiełbas stają się coraz bardziej popularne w Niemczech. Można już wręcz mówić o boomie. Dotyczy to zwłaszcza miejsc, w których sklepów jest mało, lub są daleko. W rosnącej popularności automatów pomaga też fakt, że wiele sklepów zamyka się dość wcześnie.
- Zwłaszcza w rejonach wiejskich, o słabej infrastrukturze, maszyny vendingowe to rozwiązanie o rosnącej popularności – mówił, cytowany przez „The Independent" Heike Richter, rzecznik branży vendingowej.
Bardzo popularne są automaty sprzedające trzy do czterech rodzajów kiełbas i sałatki ziemniaczane, co razem daje ulubiony i tradycyjny niemiecki zestaw. Jednak rośnie też popularność automatów, które oprócz tego sprzedają podstawowe produkty – jajka, mleko, masło a nawet owoce i warzywa.
Przedstawiciele branży handlowej nie uważają jednak, by automaty były zagrożeniem dla tradycyjnych sklepów. Według nich maszyny vendingowe uzupełniają działalność sklepów oraz pojawiają się tam, gdzie utrzymanie sklepu jest nieopłacalne, a automat jest w stanie przynieść zyski. Łącznie w Niemczech jest już 570 tys. maszyn vendingowych.