Polskę i Litwę łączy gospodarczo coraz więcej

Litwa obchodzi 100. rocznicę niepodległości. Świętuje ją jako członek strefy euro i bliski partner gospodarczy Polski.

Aktualizacja: 16.02.2018 07:27 Publikacja: 15.02.2018 20:00

Wilno

Wilno

Foto: Fotorzepa, Marcin Zubrzycki

Wśród głównych partnerów handlowych Litwy Polska zajmuje trzecie miejsce, zarówno pod względem importu, jak i eksportu. W 2016 r. do naszego kraju trafiało 9 proc. wysyłanych za granicę litewskich produktów. Byliśmy więc dla Litwy nieco mniejszym partnerem eksportowym niż Rosja (ponad 13 proc. eksportu) i Łotwa (10 proc.), ale większym niż Niemcy (7,8 proc.). Blisko 11 proc. dóbr eksportowanych wówczas na Litwę trafiało wówczas z Polski, a lekko wyprzedzały nas pod tym względem tylko: Rosja (14 proc. i Niemcy 12,5 proc.).

Według danych GUS, polski eksport na Litwę wyniósł w 2017 r. (przez 11 miesięcy) 11,54 mld zł a import z Litwy 6,3 mld zł. Mamy z naszym sąsiadem dodatni bilans handlowy, ale Litwa odpowiada za jedynie 1,4 proc. naszego całego eksportu i za 0,8 proc. całego importu. To mniej niż choćby w przypadku Słowacji (2,5 proc. eksportu oraz 1,8 proc. importu).

To, że Polska jest dla Litwy o wiele ważniejszym partnerem handlowym niż Litwa dla Polski da się łatwo wytłumaczyć niewielkim rozmiarem litewskiej gospodarki. Nominalny PKB naszego sąsiada wynosił w 2017 r. jedynie 47 mld dol., gdy PKB Polski blisko 510 mld dol. (według wyliczeń Międzynarodowego Funduszu Walutowego). Litwa zalicza się do najmniejszych gospodarek UE, ale również do najszybciej się rozwijających. Według danych Komisji Europejskiej, litewski PKB wzrósł w 2017 r. o 3,6 proc., a prognozy na 2018 r. mówią o wzroście o 2,9 proc. Od 1 stycznia 2015 r. kraj ten jest członkiem strefy euro.

Nasze bliskie sąsiedztwo przekłada się również na to, że polskie spółki zaliczają się do grona największych inwestorów na Litwie. Według litewskich danych, skumulowana wartość polskich bezpośrednich inwestycji zagranicznych na Litwie wynosiła 728,2 mln euro. Wyprzedzały nas pod tym względem tylko: Szwecja (2,48 mld euro), Holandia (1,67 mld euro), Niemcy (1,22 mld euro) i Norwegia (898 mln euro). Skumulowane litewskie inwestycje zagraniczne w Polsce sięgały zaś na koniec czerwca 2016 r. 307,2 mln euro. Większymi celami dla litewskich inwestycji zagranicznych były wówczas tylko: Holandia (493 mln euro) i Łotwa (316 mln euro).

Największym płatnikiem podatku CIT na Litwie jest Orlen Lietuva, czyli rafineria w Możejkach należąca do PKN Orlen. Została kupiona w 2006 r. za ponad 2,3 mld dol. Ten zakup wywołuje jednak do dzisiaj bardzo duże kontrowersje co do jego słuszności. Przez wiele lat rafineria w Możejkach przynosiła bowiem Orlenowi duże straty. Rosyjski koncern Transnieft wstrzymał do niej dostawy ropy, a litewskie koleje państwowe rozebrały ważny odcinek torów, z których korzystał Orlen Lietuva (Komisja Europejska nałożyła za to na nie karę wynoszącą blisko 28 mln euro). Od 2015 r. Orlen Lietuva przynosi jednak zysk – w 2017 r. sięgający 93 mln dol.

Pomimo zawirowań związanych z litewską inwestycją Orlenu, Polskę i Litwę łączą strategiczne interesy energetyczne i transportowe. Zalicza się do nich m.in. projekt połączenia gazociągowego między oboma krajami i plany rozbudowy połączeń kolejowych w ramach Rail Baltica.

Spośród litewskich inwestorów obecnych na polskim rynku, aktywna jest m.in. Euroapotheca Group, właściciel sieci aptek Euro Apteka. Na jesieni 2017 r. pojawiły się doniesienia, że polski holding Emperia Holding może zostać przejęty przez litewską grupę Maxima, właściciela obecnej w naszym kraju sieci sklepów Aldik. Na rynku głównym warszawskiej GPW są zaś obecne cztery spółki z Litwy, a być może dołączą do nich kolejne. Wśród spółek typowanych do wejścia na warszawską giełdę jest m.in. Novaturas, największe w krajach bałtyckich biuro podróży.

Wśród głównych partnerów handlowych Litwy Polska zajmuje trzecie miejsce, zarówno pod względem importu, jak i eksportu. W 2016 r. do naszego kraju trafiało 9 proc. wysyłanych za granicę litewskich produktów. Byliśmy więc dla Litwy nieco mniejszym partnerem eksportowym niż Rosja (ponad 13 proc. eksportu) i Łotwa (10 proc.), ale większym niż Niemcy (7,8 proc.). Blisko 11 proc. dóbr eksportowanych wówczas na Litwę trafiało wówczas z Polski, a lekko wyprzedzały nas pod tym względem tylko: Rosja (14 proc. i Niemcy 12,5 proc.).

Pozostało 85% artykułu
Gospodarka
Ekonomiści o prognozach i wyzwaniach dla polskiej gospodarki. „Czasu już nie ma”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Wiceminister Maciej Gdula: Polska nauka musi się wyspecjalizować
Gospodarka
Nacjonalizacja po rosyjsku: oskarżyć, posadzić, zagrabić
Gospodarka
Amerykański kredyt 20 mld dol. dla Ukrainy spłaci Putin
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Gospodarka
Polacy mają dość klimatycznych radykałów