Biznes wkracza w politykę

Prezesi firm z GPW nie boją się głośno wyrażać poglądów politycznych i walczyć o swoje przekonania, także gospodarcze.

Publikacja: 13.06.2015 16:37

Biznes wkracza w politykę

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Biznes z polityką przenika się od lat. Zasiadający w zarządach i radach nadzorczych spółek politycy nie dziwią, szczególnie w firmach, gdzie dominującym akcjonariuszem jest Skarb Państwa. Również w prywatnych spółkach się zdarza, że byli i aktywni politycy piastują oficjalne stanowiska: Mikołaj Budzanowski, były minister skarbu, jest członkiem zarządu Boryszewa; Wiesław Walendziak, były poseł PiS, jest członkiem rady nadzorczej Biotonu; Waldemar Dubaniowski, były szef Kancelarii Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, zasiadał w nadzorze IDMSA, Józef Oleksy zaś, były premier i marszałek Sejmu, był członkiem rad nadzorczych J.W. Construction. Miesiąc temu do nadzoru Vistuli został powołany Ryszard Petru, ekonomista, który założył partię NowoczesnaPL. Przy okazji powstania tego ugrupowania okazało się, że coraz mocniej zarysowuje się także odwrotny trend – ludzie biznesu lgną do świata polityki.

Przedsiębiorcy idą w politykę

NowoczesnaPL zainaugurowała działalność głośnym kongresem, który odbył się pod koniec maja. Wśród gości z różnych sfer życia publicznego nie zabrakło przedstawicieli biznesu. Pojawił się Rafał Brzoska, prezes, założyciel i główny akcjonariusz pocztowej grupy Integer, oraz Rafał Bauer, prezes i jeden z największych akcjonariuszy odzieżowego Próchnika. Obaj biznesmeni podkreślają, że Polsce potrzebne są odpowiednie zmiany, a te ich zdaniem może zagwarantować partia Ryszarda Petru.

Ze swoimi sympatiami politycznymi nie kryje się również Jerzy Mazgaj, szef rady nadzorczej Vistuli, oraz prezes Almy, będący jednocześnie znaczącym akcjonariuszem obu spółek. Krakowski biznesmen popierał wcześniej Platformę Obywatelską, pojawiając się nawet na jednym ze spotkań wyborczych. Po wygranych wyborach prezydenckich przez Andrzeja Dudę, kandydata PiS, stwierdził, że jesienią wybory parlamentarne wygra partia Jarosława Kaczyńskiego.

– A ja nie chcę żyć w IV RP. Przedsiębiorca, który prowadzi wiele spółek, nie może jeszcze dodatkowo stresować się tym, że o 6 rano zapukają do niego służby, a niestety, to całkiem prawdopodobne – stwierdził Mazgaj w rozmowie z „PB". Dodał, że do jesiennych wyborów ma czas na znalezienie sobie rezydencji w Monako.

Tomasza Misiak, prezydent rady nadzorczej Work Service, i jeden z głównych akcjonariuszy tej spółki, równolegle prowadził karierę biznesową i polityczną już od końca lat 90., kiedy zasiadał we wrocławskiej radzie miejskiej i był wiceprezesem Work Service. W 2005 r. z rekomendacji Platformy Obywatelskiej został wybrany na senatora, mandat ponownie zdobył także w 2007 r.

Polityka się tobą interesuje

– Scena z pamiętnego „Va Banque II": Kramer, z fałszywym paszportem na nazwisko Goldfinger, oświadcza funkcjonariuszowi straży granicznej III Rzeszy: „Ja się nie interesuję polityką". Niemiec odpowiada: „Ale polityka interesuje się panem, Goldfinger..." - odpowiada w swoim stylu Andrzej S. Nartowski, były prezes Polskiego Instytutu Dyrektorów, ekspert w dziedzinie ładu korporacyjnego.

Filmową anegdotą wskazuje, że Rafał Brzoska nie pchał się do polityki, natomiast polityka dla dobra państwowego monopolisty wepchnęła się w interesy prowadzonych przez Brzoskę spółek. Biznesmen od lat rywalizuje z Pocztą Polską i podkreśla, że jego zdaniem przepisy faworyzują państwową firmę.

– Prezesi spółek prywatnych niekiedy poszukują w polityce ochrony dla podmiotów, którymi kierują. Prezesi spółek z udziałem Skarbu Państwa często poszukują w polityce ochrony dla swoich posad – mówi Nartowski.

Brzoska podkreśla, że od jakiegoś czasu biznes skupił się wyłącznie na... robieniu biznesu. - Pracodawcy zapomnieli, że są istotnym głosem w debacie publicznej, stali się bierni i pozwolili, aby politycy się rozzuchwalili. Potwierdzeniem tego jest m.in. ostatnia kampania, podczas której licytacja na obietnice przekroczyła już wszelkie normy. Ostrzegam – obojętność może być opłakana w skutkach - mówi twórca paczkomatów Inpost.

Biznes z polityką przenika się od lat. Zasiadający w zarządach i radach nadzorczych spółek politycy nie dziwią, szczególnie w firmach, gdzie dominującym akcjonariuszem jest Skarb Państwa. Również w prywatnych spółkach się zdarza, że byli i aktywni politycy piastują oficjalne stanowiska: Mikołaj Budzanowski, były minister skarbu, jest członkiem zarządu Boryszewa; Wiesław Walendziak, były poseł PiS, jest członkiem rady nadzorczej Biotonu; Waldemar Dubaniowski, były szef Kancelarii Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, zasiadał w nadzorze IDMSA, Józef Oleksy zaś, były premier i marszałek Sejmu, był członkiem rad nadzorczych J.W. Construction. Miesiąc temu do nadzoru Vistuli został powołany Ryszard Petru, ekonomista, który założył partię NowoczesnaPL. Przy okazji powstania tego ugrupowania okazało się, że coraz mocniej zarysowuje się także odwrotny trend – ludzie biznesu lgną do świata polityki.

Gospodarka
Amerykański kredyt 20 mld dol. dla Ukrainy spłaci Putin
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Polacy mają dość klimatycznych radykałów
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Jak pogodzić Europejski Zielony Ład z konkurencyjnością gospodarki?
Gospodarka
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Gospodarka
Ile pieniędzy potrzeba Ukrainie na wojnę w 2025 roku? Fitch policzył