Rubel wśród trzech najgorszych walut rynków wschodzących. Stracił najwięcej od dekady

W mijającym roku rozpętana przez Kreml wojna wywołała największy od dekady spadek kursu rubla do dolara. Amerykańska waluta, od której Kreml się odżegnuje, podrożała w Rosji o 30 proc. Gorzej poradziły sobie w 2023 roku tylko dwie waluty rozwijających się gospodarek.

Publikacja: 30.12.2023 16:53

Rubel wśród trzech najgorszych walut  rynków wschodzących. Stracił najwięcej od dekady

Foto: Bloomberg

Według danych moskiewskiej giełdy w 2023 roku dolar umocnił się w stosunku do rubla o 29,27 proc., W 2014 roku, kiedy to Rosja zajęła ukraiński Krym, za czym poszły pierwsze zachodnie sankcje, dolar podrożał w Rosji o ponad 70 proc. z 32,8 do 56 rubli.

O wojnie w Rosji się nie mówi

Rosyjscy analitycy rynkowi jak ognia unikają wymieniania rozpętanej przez Krem wojny i jej konsekwencji dla rosyjskiej gospodarki, jako głównej przyczyny spadku wartości rubla, późną reakcję Banku Rosji na brak dewiz w kraju. Wymuszona w końcu przez brak walut na rosyjskim rynku (a co za tym idzie gwałtownym ich drożeniem na giełdzie) decyzja Banku Rosji o obowiązkowej dla rosyjskich eksporterów odsprzedaży zysków w walutach obcych na krajowym rynku wsparły rosyjską walutę pod koniec roku.

Wiktor Tuniej szef korporacyjnej analityki biznesowej w banku „Dom.RF”, w wypowiedzi dla gazety RBK przypomina, że dla walut światowych rok 2023 był rokiem względnej stabilności kursu walutowego.

- Oprócz rubla mocno ujemną dynamikę zaobserwowano tylko w dwóch walutach dużych krajów rozwijających się - lirze tureckiej (minus 60 proc. w stosunku do dolara) i peso argentyńskim ( minus 350 proc.) - wylicza.

Aleksandr Isakow główny ekonomista Bloomberg Economics dla Rosji i Europy Środkowo-Wschodniej dodaje, że indeks walut rynków wschodzących względem dolara w 2023 r. pozostał praktycznie niezmieniony. „To sugeruje, że ogólne czynniki gospodarcze zewnętrzne odegrały minimalną rolę w dynamice kursu rubla” – podsumowuje.

Zewnętrze szoki charakterystyczne dla Rosji

Do głównych czynników negatywnych dla rubla Isakow, oprócz odpływu kapitału, wymienia także niski poziom kursu rubla w pierwszej połowie roku oraz szybki wzrost kredytów i wydatków rządowych (wojna-red). Czynniki te przyspieszyły popyt krajowy, w tym popyt na import.

„Na drugim miejscu znalazły się czynniki związane z szokami zewnętrznymi charakterystycznymi dla Rosji - (tak się teraz w Rosji mówi o wpływie sankcji na gospodarkę -red). Są to: wzrost rabatu na ropę Urals na początku roku, utrata dochodów z eksportu gazu i częściowe wyjście płatności eksportowych poza obręb rosyjskiego systemu finansowego (przejście na rozliczenia w juanach, rupiach czy dirhamach ZEA -red) – wylicza ekspert.

Analityczka Digit Broker Natalia Pyryjewa wiąże osłabienie rubla z pogorszeniem bilansu handlowego Rosji w związku z odpływem twardej waluty (dolarów, euro – red) z kraju. „Było to spowodowane zarówno przejściem handlu zagranicznego na rozliczenia w walucie krajowej i walutach zaprzyjaźnionych krajów, jak i kompresją przepływów eksportowych ze względu na czynniki geopolityczne (wojna -red)” – wyjaśnia.

Więcej juana mniej dolara i euro

Na koniec października 2023 r. (najnowsze dane bieżące) udział chińskiego juana w transakcjach rosyjskiego handlu zagranicznego wyniósł 33 proc., a w imporcie 37 proc. Udział rubla w eksporcie w tym samym okresie sprawozdawczym wyniósł 40,5 proc., w imporcie - 30,1 proc.. Dla porównania: na koniec 2022 roku udział „nieprzyjaznych” walut (dolarów i euro) w płatnościach eksportowych wyniósł 48 proc., ruble i juany stanowiły odpowiednio 34 i 16 proc., a pozostałych walut zaprzyjaźnionych krajów 2 proc.

Polina Chwojnickaja szefowa działu strategii inwestycyjnej i analityki Expobankuz za główne przyczyny osłabienia rubla uważa zmniejszenie nadwyżki na rachunku obrotów bieżących i przywrócenie przepływów importowych

- Dodatnie saldo rachunku bieżącego za styczeń-listopad 2023 r. wyniosło 50,5 mld dolarów w porównaniu do 223 mld dolarów w tym samym okresie w 2022 r. W związku z tym wpływy walutowe były mniejsze, a wzrost popytu na nie w celu opłacenia kontraktów importowych wzrósł, co doprowadziło do stopniowego wzrostu kursu dolara – wyjaśnia ekspert.

Gospodarka
Ekonomiści o prognozach i wyzwaniach dla polskiej gospodarki. „Czasu już nie ma”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Wiceminister Maciej Gdula: Polska nauka musi się wyspecjalizować
Gospodarka
Nacjonalizacja po rosyjsku: oskarżyć, posadzić, zagrabić
Gospodarka
Amerykański kredyt 20 mld dol. dla Ukrainy spłaci Putin
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Gospodarka
Polacy mają dość klimatycznych radykałów