Obniżka oceny wiarygodności kredytowej USA przez agencję ratingową Fitch sama w sobie nie ma istotnego znaczenia dla inwestorów i nie będzie miała bezpośrednich implikacji dla tamtejszej gospodarki. To się może nieco zmienić, jeśli decyzja Fitcha wpłynie na politykę fiskalną Waszyngtonu – co wydaje się wątpliwe. W tym, że podobne posunięcie agencji ratingowej S&P ponad dekadę temu spowodowało większe turbulencje, część komentatorów wyczuwa zmierzch roli tych instytucji w globalnym systemie finansowym. To spora przesada. Istnieją wprawdzie powody, aby sądzić, że ranga agencji ratingowych maleje, ale reakcja rynku na degradację USA to akurat nie najlepszy dowód w tej sprawie. To, co nie ma znaczenia dla amerykańskiej gospodarki, każdej innej prawdopodobnie mocno by zaszkodziło.