W opublikowanym w środę raporcie OECD przewiduje, że PKB Polski powiększy się w tym roku o 3 proc., w porównaniu do 3,6 proc. w ub.r. Dopiero w 2017 r. wzrost gospodarczy przyspieszy ponownie do 3,5 proc.
W listopadzie ub.r. paryska organizacja formułowała bardziej optymistyczne prognozy dla Polski. Spodziewała się wtedy wzrostu PKB o 3,4 proc. w tym roku i 3,5 proc. w 2017 r. W opublikowanym w marcu raporcie dotyczącym tylko naszego kraju podtrzymywała tamte przewidywania.
Zarówno poprzednie, jak i zaktualizowane prognozy OECD są wyraźnie gorsze, od rządowych. Ustawa budżetowa na 2016 r. opiera się na założeniu, że gospodarka powiększy się o 3,8 proc. Z kolei w przyjętym w kwietniu Wieloletnim Planie Finansowym Państwa rząd przyjął, że w 2017 r. tempo wzrostu przyspieszy do 3,9 proc., a w kolejnych latach do nawet ponad 4 proc.
Mimo tych rozbieżności w oczekiwaniach, OECD nie kwestionuje rządowych prognoz dotyczących deficytu sektora finansów publicznych w tym roku. Zgadza się, że wyniesie on 2,6 proc. PKB. Ostrzega jednak, że w przyszłym roku deficyt zwiększy się do 3,2 proc. PKB, podczas gdy rząd zakłada, że pozostanie on poniżej 3 proc. PKB.
Rewizja prognoz OECD dla Polski jest o tyle zaskakująca, że organizacja poprawiła swoją ocenę perspektywy strefy euro. Obecnie zakłada, że gospodarka naszego głównego partnera handlowego urośnie w tym roku o 1,6 proc., a w przyszłym roku o 1,7 proc., podczas gdy w lutym oczekiwała, że tempo wzrostu wyniesie odpowiednio 1,4 i 1,7 proc.