Po szokowej dewaluacji ponad sześć lat temu juan tanieje w podobnym tempie. W ciągu ośmiu dni jego notowania w Chinach kontynentalnych (onshore) spadły o niemal 4 proc. W Hongkongu (offshore) kwiecień może okazać się najgorszym takim okresem w historii notowań chińskiej waluty.
Dewaluacja z 2015 roku wstrząsnęła międzynarodowymi rynkami finansowymi i spowodowała ucieczkę kapitału szacowaną na bilion dolarów, przypomina Bloomberg.
Jest wiele powodów osłabienia juana wobec amerykańskiego dolara. Banki centralne obu państw prowadzą odmienną politykę pieniężną, inny jest poziom stóp procentowych oraz kondycja gospodarek.
Wygląda na to, że chińskie władze pozwoliły by juan oderwał się od umacniającego się dolara.
Jednak jest ryzyko, że zjazd notowań juana przyspieszy, spadnie zaufanie do chińskiej polityki w okresie, kiedy fundusze globalne już wycofują pieniądze z tamtejszych aktywów.