Za sankcjami głosowało 98 senatorów przeciw było 2. Senatorowie nie wnieśli żadnych poprawek do projektu, który przegłosował Kongres (stosunkiem 419 do 3). Sankcje dotyczą w mniejszym stopniu także Iranu i Korei Pół. W dokumencie podkreślono, że Rosja powinna być ukarana za naruszenie terytorium Ukrainy, cybernetyczne ataki i wmieszanie się w wybory prezydenckie w USA.
Teraz dokument czeka tylko na podpis Donalda Trumpa. Jeżeli Biały Dom nie wprowadzi zmian (a wczoraj rzeczniczka zapowiedziała, że jest taka możliwość), to pod znakiem zapytania staną kluczowe inwestycje rosyjskie w Europie.
Według mediów osiem projektów z udziałem europejskich firm może stracić w wyniku nowych sankcji USA. Chodzi o projekty z udziałem Gazpromu, Rosneft i Łukoilu. To m.in. Bałtycki LNG (Shell i Gazprom), gazociąg Błękitny Potok (Gazprom i włoski Eni), Nord Stream 2, Południowo kaspijski gazociąg (BP i Łukoil), rozbudowa zakładów LNG na Sachalinie (Shell i Gazprom), wydobycie ropy ze złoża Zohr w Morzu Śródziemnym (BP, Eni i Rosneft).
Rosyjskie firmy i banki stracą też możliwość długoterminowego kredytowania w bankach amerykańskich. Kredyty będą mogły zaciągać nie na 90 dni ale na 60 dni. Banki rosyjskie będą mogły pożyczać pieniądze na maksimum 14 dni.
Inwestycje amerykańskie z rosyjską prywatyzację, jeżeli przynosi to zysk urzędnikom Kremla i ich rodzinom zostały ograniczone do 10 mln dol.. Inwestycje w gazociągi i ropociągi eksportowe (takie jak Nord Stream 2) zostały ograniczone do 5 mln dol..Takie kwoty praktycznie uniemożliwiają jakiekolwiek amerykańskie zaangażowanie w rosyjskie projekty.