Opublikowane w środę analizy, odnoszące się do sytuacji społeczno-ekonomicznej, dotyczą 27 krajów członkowskich, czyli wszystkich państw unijnych poza będącą w programie ratunkowym Grecją.
Liczący 50 stron raport na temat Polski, przynosi pozytywne oceny, ale też krytykę niektórych reform lub ich braku. Eksperci przypomnieli, że Polska w bardzo szybkim tempie goni kraje zachodnie. W 2015 r. PKB per capita wyrażony w sile nabywczej wyniósł 69 proc. średniej UE, podczas gdy w 2007 r. było to 53 proc. "Rosnącym przychodom i podnoszącemu się standardowi życia towarzyszyła poprawiające się sytuacja w zatrudnieniu, które osiągnęło rekordową wysokość" - czytamy w raporcie.
Eksperci wskazali, że mimo słabości w inwestycjach gospodarka mocno się rozwija. Dzięki krajowemu popytowi, zwłaszcza prywatnej konsumpcji, nasze PKB ma się zwiększać średnio w tempie 3,1-3,2 proc. rocznie w latach 2017-2018, czyli sporo powyżej średniej unijnej.
Te pozytywne perspektywy gospodarcze mogą być - według KE - zagrożone krajowymi decyzjami politycznymi. "Wpływ decyzji politycznych i niepewności regulacyjnej jest kluczowym ryzykiem i może podważyć pewność biznesową oraz inwestycje" - zwracają uwagę analitycy KE.
Jednocześnie przewidują stopniowe ożywienie w inwestycjach prywatnych oraz mocne ożywienie w inwestycjach publicznych, dzięki postępowi we wdrażaniu projektów finansowanych przez unijne fundusze strukturalne.