Wtorkowa sesja na europejskich parkietach rozpoczęła się od nieśmiałych zwyżek indeksów. Taki początek dnia dla części inwestorów mógł być zaskoczeniem. Jeszcze w poniedziałek widać było rosnącą niechęć inwestorów do trzymania akcji w portfelach co skutkowało głębokimi spadkami indeksów (niemiecki DAX spadł wczoraj o 1,7 proc. a nowojorski S&P500 o 0,4 proc.). Dużym wzięciem cieszyły się za to aktywa uważane za bezpieczne lokaty w niepewnych czasach, czyli np. szwajcarski frank i amerykański dolar. Wyprzedaż papierów wartościowych w poniedziałek była odpowiedzią na wypowiedź nowego premiera Grecji Aleksisa Ciprasa, że jego kraj nie będzie już respektował założeń programu oszczędnościowego. Co więcej, nie zamierza też zabiegać o dalszą pomoc finansową ze strony instytucji międzynarodowych choć nie wiadomo jak w tej sytuacji Grecja dopnie budżet i poradzi sobie z obsługą gigantycznego zadłużenia.