Będący już na finiszu sezon publikacji raportów kwartalnych przyniósł generalnie więcej pozytywnych zaskoczeń niż rozczarowań. Warto jednak pamiętać, że ze względu na słabszą koniunkturę gospodarczą nie zawsze poprzeczka była ustawiona wysoko.

Jedną z większych niespodzianek sprawił inwestorom Mabion. Spółka znacząco poprawiła rezultaty sprzed roku i wypadła dużo lepiej od przewidywań analityków. Dobre wyniki skłoniły jej zarząd do rewizji w górę oczekiwanej marży EBITDA do powyżej 35 proc. wobec zakładanych wcześniej ponad 30 proc. – Wyniki finansowe Mabionu oceniamy pozytywnie. Spółka intensywnie pracuje nad pozyskaniem nowych zleceń, a skala składanych ofert pozwala oczekiwać, że w najbliższych miesiącach poinformuje o pierwszym nowym zleceniu pochodzącym spoza Novavaxu – podsumowuje Krzysztof Radojewski, analityk Noble Securities. Spółka mocno liczy, że w przyszłym roku uda jej się bardziej zdywersyfikować bazę klientów.

Wyraźnie powyżej oczekiwań wypadły wyniki Echo Investment – mimo wyraźnie niższych przychodów rok do roku – przy czym zarząd dewelopera nastawia się na to, że znaczną część wyniku rocznego zrealizuje w IV kwartale ze względu na planowane przekazania mieszkań. – W największym stopniu spółka zaskoczyła na poziomie zysku netto jednostki dominującej, który przewyższył konsensus prawie dziesięciokrotnie i wyniósł 24,1 mln zł (w ujęciu rocznym spadek wyniósł 61,7 proc.). Spadki rok do roku stanowią naturalną konsekwencję niższej sprzedaży mieszkań w I półroczu 2022 r. W branży deweloperskiej sprzedane mieszkania księgowane są jako przychody dopiero w momencie ich przekazania (przy zakończeniu budowy). Stąd niższa baza sprzedanych mieszkań sprzed roku negatywnie wpłynęła na liczbę oddanych mieszkań (w III kwartale było to 179 w porównaniu z 760 rok wcześniej) – zauważa Łukasz Bryl, analityk DM Banku BPS. Perspektywy dla spółki ocenia jako pozytywne. – Sprzedaż wciąż napędzana jest programem „Bezpieczny kredyt 2 proc.” oraz niższymi stopami procentowymi, które zwiększają zdolność kredytową potencjalnych nabywców – zauważa.

Kolejny bardzo udany okres zanotowała Śnieżka. Mimo osłabienia popytu i spadku wolumenów sprzedaży w 2023 r. producent farb i lakierów powrócił do poziomu marż sprzed pandemii. Spadek wolumenów udało się zrównoważyć podwyżkami cen. Równocześnie pozytywnie na wyniki grupy wpłynęły umocnienie złotego względem kluczowych walut oraz mniejsza presja cen surowców. – Chcielibyśmy, by powrót do wyższych marż był trwały. Naszym celem jest utrzymywanie marż sprzed pandemii, choć trzeba mieć na uwadze, że występuje ciągle sporo czynników ryzyka, jak sytuacja makro, sytuacja związana z wojnami i inflacją – tłumaczył Witold Waśko, wiceprezes Śnieżki, podsumowując wyniki za trzy kwartały. Spółka spodziewa się większej presji związanej z wynagrodzeniami i kosztami transportu. Jednocześnie zarząd liczy na ustabilizowanie krajowego rynku farb, który w 2023 r. pod względem wolumenów spadł rok do roku o 10 proc.

Poprawą zysków większą, niż prognozował rynek, zaskoczył Wielton. To w dużej mierze efekt wprowadzonych wcześniej podwyżek cen, które miały zrekompensować wysokie ceny materiałów i energii – choć w ostatnim czasie nie stanowiły już tak dużego wyzwania. To znalazło odzwierciedlenie w dużo wyższych marżach. Spółka notuje jednak spadki wolumenu sprzedaży, co wynika z osłabienia popytu na kluczowych rynkach. Głównym wyzwaniem Wieltonu jest właśnie spowolnienie gospodarcze w Europie.