Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 14.12.2024 02:50 Publikacja: 12.05.2023 19:24
Foto: Fotorzepa
W ostatnich dniach WIG20 utknął w kleszczach. Od góry nie jest w stanie uporać się z oporem na 1955 pkt. Miejsce zatrzymania popytu jest nieprzypadkowe, bo tu przypada maksymalny poziom, do którego udało się indeksowi dużych spółek w tym roku dotrzeć. Z drugiej strony niedźwiedzie nie są w stanie istotnie zepchnąć WIG20. Kolejne dzienne świece rysują się nawet nieco wyżej. Podobnie było w piątek - minima dzienne wypadły odrobinę powyżej sesji czwartkowej. Znów jednak nie doczekaliśmy się przełomu. Indeks dużych firm świecił na zielono od rana i już po dwóch godzinach handlu sięgał 1945 pkt. W kolejnych godzinach co raz podejmował próby pójścia krok dalej. Handel zatrzymał się jednak w wąskim, pięciopunktowym zakresie. Co ciekawe, WIG20 w tym czasie był jednym z najsilniejszych indeksów w Europie, choć główne benczmarki także zyskiwały. Z kilkugodzinnego zawieszenia ostatecznie WIG20 wydostał się dołem. Kupujący zapisują sobie piątkową sesję dla siebie, jednak trudno, by byli usatysfakcjonowani wynikiem. WIG20 finiszował ze zwyżką o nieco ponad 1 proc., tj. na poziomie 1939 pkt. To sporo poniżej dziennych maksimów i to już oczywiście zasługa sprzedających. Z technicznego punktu widzenia piątkowa sesja jednak niewiele wniosła do szerszego obrazu WIG20. Opór przy 1955 pkt zadziałał nie po raz pierwszy w ostatnich tygodniach. Na ten moment indeks blue chips rysuje formację na kształt trójkąta z większym prawdopodobieństwem opuszczenia jej dołem. O kierunku pod koniec dnia zdecydowały słabsze nastroje na otwarciu handlu za oceanem.
Krajowy rynek akcji znów osuwa się pod własnym ciężarem. Za oceanem rekord Nasdaqa, ale rośnie ryzyko korekty.
Liczbę ofert ratują firmy z NewConnect, a wartość – Żabka. W tle jednak widać dużą niemoc polskiego rynku IPO. Jaki będzie 2025 rok?
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
Największy na świecie norweski fundusz emerytalny Norfund/Oljefondet, nazywany potocznie funduszem naftowym ze względu na główne źródło zysków, przekroczył wartość rynkową 20 bln koron (1,7 bln euro). Przy okazji podał, że zrezygnował z powodów etycznych z inwestowania w izraelskiego operatora łączności Bezeq i w rosyjskiego giganta stalowego Evraz.
W stolicy wpadł Dmitrij V., ścigany przez USA za oszustwa przy prowadzeniu jednej z największych giełd kryptowalutowych na świecie. Zatrzymali go policjanci CBŚP.
Może nie warto stawiać na mnożące się kolejne regulacje i dotacje, jeśli naprawdę chcemy, by Unia Europejska odzyskała konkurencyjność? Bo na razie to utraciliśmy instynkt łowcy i świat nam ucieka.
Boom na sztuczną inteligencję sprawił, że potężny strumień pieniędzy inwestorów został skierowany właśnie na projekty AI. Eksperci mówią już o bańce spekulacyjnej, a Europejski Bank Centralny ostrzega przed załamaniem rynku.
Po pierwszych ukraińskich atakach amerykańskimi rakietami ATACMS rosyjscy inwestorzy rzucili się wyprzedawać akcje. W kilka godzin rosyjskie firmy na giełdzie w Moskwie straciły na wartości ponad 2 mld dol. Rubel jest najtańszy od 13 miesięcy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas