Zakończony niedawno rok dostarczył inwestorom handlującym na warszawskiej giełdzie wielu emocji, co w przypadku większości spółek miało negatywne przełożenie na ceny akcji. Główny wskaźnik WIG stracił w skali roku ponad 17 proc., a WIG20 – 21 proc. Dlatego biura maklerskie biorące udział w rywalizacji portfeli fundamentalnych prezentowanych na naszych łamach w 2022 r. nie miały lekko, ale wyszły z tej próby zwycięsko.
Analitycy, biorący udział w typowaniu spółek, udowodnili w 2022 r., że są w stanie zarabiać bez względu na koniunkturę na rynku akcji. Kluczem do zysków okazały się odpowiednia selekcja spółek i umiejętność szybkiego reagowania na zmienną sytuację rynkową. Mimo bessy pojawiło się sporo ciekawych okazji. Zawirowania na rynkach związane z wojną sprawiły, że na giełdzie znalazły się nieco zapomniane spółki, które stały się beneficjentami nowej, kryzysowej rzeczywistości, jak np. spółki związane z branżą węglową czy energetyczną, których akcje poszybowały w górę w ślad za cenami węgla i energii.
Poprawę koniunktury w ostatnim kwartale 2022 r. większość ekspertów wykorzystała do poprawy stanu posiadania. W efekcie średnia stopa zwrotu ze wszystkich portfeli fundamentalnych po 12 miesiącach wyniosła nieco ponad 18 proc. i była aż o 35 pkt proc. wyższa niż stopa zwrotu z WIG-u. Eksperci od fundamentów spółek tym razem nie byli jednak w stanie sprostać osiągnięciom portfela stworzonego przez analityków technicznych (podsumowaliśmy ich dokonania we wtorkowym wydaniu „Parkietu”), który zarobił w tym samym czasie 34 proc.
Kto najlepiej typował w 2022 r.? Najlepszym wynikiem mogą się pochwalić analitycy Domu Maklerskiego BDM, którzy wypracowali efektowną, ponad 54-proc. stopę zwrotu z portfela, poprawiając swoje osiągnięcie sprzed roku o jedną pozycję.
Udało im się tego dokonać dzięki solidnemu wynikowi portfela w grudniu i jednocześnie nieoczekiwanej wpadce głównego konkurenta, dzięki czemu dopiero na ostatniej prostej wysunęli się na prowadzenie.