Mimo bogatego kalendarza makro piątkowa sesja w Europie przebiegała w spokojnej atmosferze. Rano w Warszawie indeksy oscylowały w okolicach czwartkowego zamknięcia. W kolejnych godzinach kupujący i sprzedający usilnie próbowali przeciągnąć rynek na swoją stronę. Bezskutecznie. Na finiszu sesji WIG spadł symbolicznie o 0,08 proc., a WIG20 zyskał 0,06 proc. do 2420,94 pkt. Lepiej poradziły sobie indeksy na zachodzie Europy. Niemiecki DAX w końcówce sesji zyskiwał 0,34 proc., a francuski CAC40 szedł w górę o prawie 0,9 proc. Nad kreską był też brytyjski FTSE (+0,2 proc.). Europejskim giełdom pomogło niezłe otwarcie sesji na Wall Street. Wszystkie tamtejsze indeksy wystartowały nad kreską i w miarę upływu czasu wyraźnie widać, że kupujący nie zamierzają oddawać inicjatywy.
Warto jednocześnie zauważyć, że dane makro które dziś napłynęły na rynki mogłyby stanowić raczej pretekst do sprzedaży, a nie do zakupu akcji. Przed południem napłynęły niepokojąco słabe odczyty dotyczące grudniowej produkcji przemysłowej m.in. w Niemczech. Kilka godzin później inwestorzy poznali najważniejszą dzisiejszą publikację – dane z amerykańskiego rynku pracy. Ich interpretacja nie jest łatwym zadaniem. Z jednej bowiem strony styczniowa stopa bezrobocia okazała się nieco niższa od prognozowanej. Z drugiej jednak strony oczekiwano większej liczby nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym i prywatnym.
Co nas czeka w przyszłym tygodniu? W poniedziałek i we wtorek na rynek napłynie stosunkowo niewiele danych makro. Ciekawiej będzie w środę. Wtedy poznamy m.in. dane o grudniowej produkcji przemysłowej w strefie euro. Jeszcze bogatszy jest piątkowy kalendarz. Czy w przyszłym tygodniu mamy szansę na wzrosty? Eksperci nie są o tym przekonani. Podkreślają zarazem, że trwający sezon wyników finansowych może nadal powodować większą zmienność na rynkach. Warto też zwrócić uwagę na obroty. W ostatnich kilkunastu dniach ich wartość jest naprawdę wysoka. Nawet podczas dzisiejszej spokojnej sesji aktywność inwestorów była przyzwoita. Wartość obrotów na WIG sięgnęła 1 mld zł. Z tego ok. 0,8 mld zł przypadło na WIG20.
Wśród największych spółek pozytywnie wyróżniały się m.in. JSW oraz Orange. Ich akcje zyskiwały odpowiednio ponad 4 proc. oraz ponad 2 proc. Nieźle zaprezentowały się też Orlen i Lotos. Na drugim biegunie znalazły się m.in. Bogdanka, Kernel oraz GTC.