Cztery zwyżkowe sesje z rzędu, dodatkowo poparte rosnącymi, najwyższymi od ponad miesiąca obrotami, radykalnie zmieniły sytuację techniczną głównych indeksów warszawskiego parkietu. WIG20 wreszcie wybił się w męczącej konsolidacji i równocześnie przebił się przez opadającą linię trendu opartą na lokalnych szczytach ustanawianych od września ub.r. To otwiera mu przestrzeń do dalszych zwyżek a pierwszym opór, który może je powstrzymać, znajduje się na poziomie 2845 pkt.
Na starcie piątkowej sesji WIG20 był na wysokości 2469,05 pkt. co oznaczało 0,19-proc. wzrost. WIG30 rósł o 0,18 proc., do 2630,11 pkt. w WIG o 0,23 proc., do 52363,59 pkt. Słabiej, od niewielkich spadków, zaczął dzień WIG50. Przyzwoicie prezentowały się za to obroty. Po 10 minutach wynosiły już 35 mln zł co oznacza, że na nasz parkiet płynie świeży kapitał a inwestorzy, którzy przez ostatnie tygodnie wstrzymywali się od handlowania akcjami, teraz wrócili do gry.
Liderami porannych wzrostów były, z największych spółek, LPP i Asseco Poland, które drożały po ponad 1 proc. Najsłabiej, tracąc 0,5 proc., prezentowało się PGE. Z mniejszych firm dużym wzięciem cieszył się walory ABC Daty, które sporo straciły na początku tygodnia. Dzisiaj rano zyskiwały przeszło 3,3 proc. Dystrybutorowi sprzętu IT pomogła rekomendacja UniCredit. Jej autorzy wyceniają akcje spółki na 5,1 zł i zalecają ich kupowanie. Na parkiecie kurs ledwo przekraczał 4 zł. Fatalnie, tracąc 2,8 proc., zachowywał się Bioton, który również w czwartek spadł o ponad 7 proc.
Na innych giełdach zachodnich w piątek rano zapał inwestorów do kupowania akcji był nieco mniejszy. Giełdy paryska i londyńska zaczęły dzień blisko czwartkowych zamknięć. Podobnie wystartowała też giełda niemiecka. Rano poznaliśmy finalne dane o niemieckim PKB w I kwartale. Była o 0,8 proc. wyższe niż kwartał wcześniej. Odczyt okazał się zgodny z oczekiwaniami.
Spokojny początek dzisiejszych notowań na wiodących rynkach wskazuje, że mają one ochotę na odpoczynek po kilku dniach zwyżek i, co z pewnością ucieszyłoby graczy, przygotować się do kolejnego skoku, w którym pokonałyby tegoroczne maksima. Podobnie wyglądają wykresy na giełdzie nowojorskiej, gdzie S&P 500 po czwartkowej, ponad 0,2-proc. zwyżce, do maksimum dzieli tylko kilka punktów. Nie można wykluczyć, że ta bariera zostanie sforsowana jeszcze dzisiaj zwłaszcza, jeśli popołudniowe dane o kwietniowej sprzedaży nowych domów okażą się lepsze od prognoz. Na naszym kontynencie takim bodźcem do kupowania akcji mogą być publikowane o godz. 10 dane na temat majowego Indeksu instytutu Ifo. Analitycy oczekują, że spadł, w porównaniu z kwietniem, do 110,9 pkt. ze 111,2 pkt.