Stara beta kontra beta inteligentna

Chodzi o starcie między tradycyjnymi indeksami akcji, w których spółki mają różną wagę w zależności od ich kapitalizacji, a nowym stylem (smart beta), który zyskał popularność w minionej dekadzie.

Publikacja: 04.08.2015 14:43

Stara beta kontra beta inteligentna

Foto: Bloomberg

W tych indeksach wszystkie spółki mają taki sam udział. Ku zaskoczeniu wielu ekspertów, obecnie wygrywa stara szkoła.

W tym roku za oceanem wzięcie u graczy giełdowych mają największe spółki i te indeksy w których odgrywają one największą rolę - jak Standard&Poor's 500, zdetronizowały młodszych konkurentów.

Dobrym przykładem mogą być akcje spółek konsumenckich. Indeksy uwzględniające kapitalizację spółek dają w tym przypadku stopę zwrotu dwukrotnie wyższą niż te pomijające takie zróżnicowanie części składowych.

Strategie smart beta stosują fundusze ETF, których aktywa od 2004 r. zwiększyły się dziesięciokrotnie do ponad 400 miliardów dolarów. To 20 proc. całej tej branży w Stanach Zjednoczonych. Te fundusze inaczej klasyfikują spółki niż dzieje się to w konwencjonalnych indeksach, gdzie liczy się wielkość firm.

- Nagle inwestorzy przekonują się, że strategia smart beta nie jest czarodziejską różdżką - wskazuje Rick Ferri, założyciel firmy doradztwa finansowego Portfolio Solutions. Podkreśla on, że obecnie rosną spółki o dużej kapitalizacji, a indeksy faworyzujące mniejszych graczy „dostają lanie".

Takie zróżnicowanie był czymś niezwykłym w obecnym sześcioletnim już okresie byka, ponieważ prawie wszystko rosło. To była woda na młyn indeksów o równej wadze. Wprawdzie ostatnie wyniki dają do reki argumenty krytykom strategii smart beta, ale, jak twierdzi Eric Balchunas, analityk Bloomberg Intgelligence, bynajmniej nie dyskredytują tej metody inwestowania.

- Smart beta przetrwa - zapewnia Balchunas. Przekonuje, że jest to "sztuczna wersja aktywnego zarządzania, ale o połowę tańsza."

20 lipca Standard&Poor's 500 był na najwyższym poziomie od czerwca 2013 w relacji do swojego konkurenta, gdzie wszystkie spółki mają taki sam udział. Value Line Arithmetic, wskaźnik obejmujący 1700 spółek, od szczytu z kwietnia 2015 traci 5,6 proc.

Giełda
Dzień rekordów na GPW. WIG20 od początku roku zyskał już 30 proc.
Giełda
Na GPW znów wiosna
Giełda
Krajowy rynek w oczekiwaniu na decyzję RPP
Giełda
Ciężki początek sesji nad Wisłą
Giełda
Debiuty lekko odbiły. Ale na optymizm za wcześnie
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem