We wtorek WIG20 wzrósł o 0,95 proc. i zatrzymał się na poziomie 1964 pkt. Nieco słabiej cały dzień radziły sobie małe i średnie spółki. mWIG40 i sWIG80 zyskały odpowiednio o 0,3 proc. i 0,6 proc. Przewaga kupujących podczas minionej sesji była niepodważalna. Wszystkie główne warszawskie indeksy od początku notowań znajdowały się nad kreską. Z technicznego punktu widzenia najbliższym celem rynkowych byków dla WIG20 jest maksimum z 30 marca na 1999 pkt.
Również na zachodnioeuropejskich parkietach więcej argumentów mieli kupujący. Najmocniej na zielono cały dzień świecił niemiecki DAX, który w momencie zakończenia handlu w Warszawie rósł o 2,1 proc. Dobre nastroje na giełdzie u naszego zachodniego sąsiada to pokłosie lepszych od oczekiwań ekonomistów odczytów wskaźnika ZEW, obrazującego nastroje w niemieckiej gospodarce. Wskaźnik ten wzrósł w kwietniu w ujęciu miesięcznym o 6,9 pkt. do 11,2 pkt. Ekonomiści zakładali wzrost do 8 pkt. Cały dzień mocno rósł również rosyjski RTS.
W gronie największych warszawskich emitentów najmocniej podrożały akcje KGHM, PKN Orlen, Pekao i CCC. Wyraźnie pod kreska znalazły się natomiast notowania Energi i PZU.
W drugim szeregu (mWIG40) najmocniej podrożały akcje Bogdanki, JSW i ukraińskiego Kernela. Najgorszą inwestycją okazały się papiery banków: Banku Millennium, ING Banku Śląskiego i Getin Noble Banku oraz Grupy Azoty. W trzecim szeregu (sWIG80) najmocniej na zielono we wtorek świeciły notowania Zespółu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin, Lubawy i ukraińskiego producenta cukru – Astarty. Najwięcej stracili natomiast akcjonariusze Cormaya, Actionu i Kopeksu.
Warto również zauważyć, że kursy aż 24 spółek wyznaczyły co najmniej roczny szczyt notowań. W tym gronie znalazły się akcje m.in. Bumechu, Amrestu, Mennicy, Grajewa, Asseco Poland i Enter Air. W co najmniej rocznym dołku notowań znalazły się natomiast akcje 3 spółek : Korporacji Budowlanej Dom, Dekpolu i Impelu.