Jeremie – coraz więcej firm korzysta z unijnych pożyczek

Z preferencyjnego finansowania zwrotnego z inicjatywy Jeremie skorzystało już prawie 7 tys. firm.

Publikacja: 16.11.2012 01:44

Jeremie – coraz więcej firm korzysta z unijnych pożyczek

Foto: Bloomberg

A jeszcze w marcu tego roku przedsiębiorców korzystających z pożyczek i poręczeń oferowanych w ramach unijnej inicjatywy Jeremie było o połowę mniej (3200). Jej celem jest ułatwienie dostępu do kapitału mikro, małym i średnim przedsiębiorstwom w postaci preferencyjnych pożyczek i poręczeń. Pieniądze na nie pochodzą z pomocy unijnej na lata 2007–2013, przyznanej województwom.

Ich pulę, sześć regionów (Wielkopolskie, Dolnośląskie, Łódzkie, Pomorskie, Zachodniopomorskie i Kujawsko-Pomorski) zaangażowanych w inicjatywę Jeremie, wyodrębniło z budżetów regionalnych programów operacyjnych. Województwa pieniądze ze swych programów przekazały tzw. menedżerom funduszy. Rolę menedżera w pięciu województwach (poza kujawsko-pomorskim) pełni Bank Gospodarstwa Krajowego, a na Kujawach jest to Kujawsko-Pomorski Fundusz Pożyczkowy. Te dwie instytucje wybrały (i nadal wybierają) w trybie konkursowym pośredników finansowych (m. in. fundusze pożyczkowe i poręczeniowe oraz banki), które już bezpośrednio oferują wsparcie przedsiębiorcom.

Formy pomocy

Pożyczki i poręczenia kierowane są do mikro, małych i średnich firm. Przede wszystkim do tych rozpoczynających działalność (start-upy), nieposiadających historii kredytowej oraz zabezpieczeń o wystarczającej wartości, ale też do przedsiębiorstw już działających, które chcą inwestować w swój rozwój. Chodzi m. in. o wprowadzanie nowych rozwiązań technicznych lub technologicznych, zakup maszyn i urządzeń, budowę instalacji sprzyjających oszczędności surowców i energii oraz informatyzację. Pieniędzy z pożyczek nie można natomiast przeznaczyć na pokrycie bieżących kosztów działalności gospodarczej, cele konsumpcyjne, spłatę kredytów czy zobowiązania publicznoprawne.

Marszałkowie chwalą

Zdecydowanie najwięcej pieniędzy (nieco ponad 0,5 mld zł) na pożyczki i poręczenia dla swych przedsiębiorców przeznaczyła Wielkopolska. Tam też firmy sięgają po pomoc najczęściej. – W sumie zawarto już w naszym regionie ponad 2800 umów pożyczkowych i poręczeniowych, a pomoc ciągle udzielana jest nowym podmiotom. Dzięki temu przedsiębiorcy uzyskali finansowanie na ponad 700 mln zł. Środki, które są zwracane, ponownie trafiają do przedsiębiorstw. Specyfiką Wielkopolski jest efektywnie działający system poręczeniowy, w którym efekt dźwigni finansowej i generowania środków z rynku jest najwyższy – mówi „Rz" Leszek Wojtasiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego.

– Inicjatywa Jeremie to reakcja na nowy kierunek w polityce Unii Europejskiej w zakresie wydatkowania środków wspólnotowych. Ma na celu zwiększenie dostępności do funduszy na rozwój mikro, małych i średnich przedsiębiorstw – mówi „Rz" Witold Stępień, marszałek województwa łódzkiego. – Pomagamy więc firmom, których jest na rynku najwięcej, a w Łódzkiem wyjątkowo dużo, bo aż 98 proc. Są one pracodawcami, dzięki którym utrzymują się całe rodziny. To także firmy, które wpływają na stabilność gospodarki, są jej motorem napędowym – dodaje Stępień, zwracając uwagę, że zwrotność środków zapewnia możliwość ich wielokrotnego wykorzystania.

– Z szacunków wynika, że na bazie każdego euro powstaną instrumenty finansowe o wartości nawet 10 euro. Wypracowany w ten sposób efekt przyniesie o wiele większe korzyści dla małych i średnich przedsiębiorstw niż system dotacji, gwarantując ciągłość i stabilność systemu wsparcia – wyjaśnia marszałek łódzki.

Mimo że pożyczki w dużej mierze trafiają do nowych, stawiających pierwsze kroki w biznesie przedsiębiorców, to jak przyznali niedawno przedstawiciele BGK i pośredników finansowych, dotychczas zdarzyło się ledwie kilkanaście przypadków, w których przedsiębiorcy przestali spłacać swe zobowiązania. To dobry prognostyk przed okresem 2014–2020, w którym pomoc zwrotna (nie tylko dla firm) ma przybrać znacznie większe niż obecnie rozmiary.

Masz pytanie, wyślij e-mail do redaktora cyklu „Pieniądze z Unii" Artura Osieckiego, a.osiecki@rp.pl

Opinie:

Jarosław Kała, dyrektor Departamentu Instrumentów Inżynierii Finansowej w Banku Gospodarstwa Krajowego

Początki inicjatywy Jeremie w Polsce były trudne. Nie tylko z uwagi na późny start, ale również fakt, że na jej wdrażanie zdecydowała się tylko część województw. Pomimo to dzisiaj możemy powiedzieć o pełnym sukcesie tej inicjatywy w naszym kraju. Jeszcze dwa lata temu z instrumentów zwrotnych, takich jak pożyczki i poręczenia przedsiębiorcy dopiero uczyli się korzystać. Dla porównania pod koniec IV kwartału 2010 roku liczba wspartych MŚP nie przekraczała pięciuset. Dzisiaj przedsiębiorców, którzy skorzystali ze zwrotnego wsparcia w ramach Jeremie jest już ponad 7 tysięcy. Takie wyniki i wzrost zainteresowania zawdzięczamy również pośrednikom finansowym, z którymi współpracujemy przy dystrybucji środków. Na dziś podpisaliśmy 79 umów z funduszami pożyczkowymi, funduszami poręczeniowymi, bankami oraz innymi instytucjami finansowymi, w ramach których przekazaliśmy blisko 1,1 mld zł. W najbliższy poniedziałek w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Wielkopolskiego podpiszemy cztery kolejne umowy operacyjne z pośrednikami finansowymi z województwa wielkopolskiego na łączną kwotę 200 mln zł. Wielkopolska to jedno z pierwszych województw, których łączna wartość umów przekracza 100 proc. środków. Niebawem ten próg osiągną kolejne regiony, w których menedżerem jest Bank Gospodarstwa Krajowego. Ten stan rzeczy dobrze rokuje w kontekście przyszłej unijnej perspektywy finansowej na lata 2014–2020. Oznacza to, że zainteresowanie instrumentami zwrotnymi na rynku, zarówno wśród instytucji udzielających wsparcia, jak i samych przedsiębiorców, rośnie. Zwiększa się również świadomość, że już niedługo zwrotne finansowanie zastąpi w dużej części dotychczasowy system dotacyjny. Według informacji płynących z Komisji Europejskiej oraz Ministerstwa Rozwoju Regionalnego środków na instrumenty finansowe będzie znacząco więcej. Oznacza to, że ich sprawna dystrybucja jeszcze w okresie 2007–2013 oraz zdobyte doświadczenie, pozwoli na stworzenie jeszcze sprawniejszego systemu w kolejnym okresie finansowania.

Jeremie – wybrani pośrednicy finansowi:

Województwo wielkopolskie:

- Wielkopolska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości     www.warp.org.pl

- Fundacja Kaliski Inkubator Przedsiębiorczości     www.kip.kalisz.pl

Województwo łódzkie:

- Łódzka Agencja Rozwoju Regionalnego    www.larr.lodz.pl

Województwo zachoniopomorskie:

- Polska Fundacja Przedsiębiorczości     www.pfp.com.pl

- Szczeciński Fundusz Pożyczkowy    www.sfp.szczecin.pl

Województwo dolnośląskie:

- Fundusz Regionu Wałbrzyskiego    www.frw.pl

Województwo pomorskie:

- Pomorski Fundusz Pożyczkowy     www.pfp.gda.pl

Województwo kujawsko-pomorskie:

- Kujawsko-Pomorski Fundusz Pożyczkowy     www.pozyczki.kujawsko-pomorskie.pl

Staliśmy się normalnym partnerem do rozmów

Pożyczki z inicjatywy Jeremie to m.in. pomoc dla nowych przedsiębiorstw. Dzięki nim firma Etprint mogła rozpocząć działalność. Etprint to firma poligraficzna. Specjalizuje się w produkcji etykiet samoprzylepnych. Jej wyroby można wykorzystać np. do oznakowania żywności i chemii domowej. Etprint skorzystał z dwóch pożyczek z Jeremiego. Pierwszą, na 130 tys. zł, firma wzięła na początku swojej działalności w kwietniu 2011 r. Drugą, na 280 tys. zł, w marcu

2012 r. Obie przeznaczono na zakup maszyn poligraficznych drukujących etykiety samoprzylepne. Pierwszy rok działalności firmy przyniósł 4 mln zł obrotu. – Potrzebowaliśmy dużej kwoty na zakup maszyn. Dla instytucji finansowych byliśmy jednak zupełnie nową firmą. Start-upem bez historii kredytowej – wspomina Sławomir Perwejnis, współwłaściciel spółki, tłumacząc, że dla banków kierowana przez niego firma nie była wystarczająco wiarygodna, a do tego chodziło o sfinansowanie wysokospecjalistycznych maszyn, co też było problemem.

– Na szczęście trafiliśmy do Wałbrzyskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, gdzie usłyszeliśmy o inicjatywie Jeremie – opowiada Perwejnis. – A tam okazało się, że z firmy niewiarygodnej, problematycznej, staliśmy się zupełnie normalnym partnerem do rozmów. Nikt już nie patrzył podejrzliwie na pomysł biznesu i na specjalistyczne maszyny. Niezbędne dokumenty były proste do uzyskania, a cały proces przebiegał sprawnie i szybko, bez typowych dla banków formalności. Obie pożyczki otrzymaliśmy w ciągu tygodnia – dodaje.

Większa produkcja dzięki pożyczce

Unijne pożyczki wspierają start-upy, ale też firmy planujące rozwój.

Ton-Drób to firma rodzinna z województwa łódzkiego założona w 2001 roku. Przedsiębiorstwo zajmuje się hodowlą drobiu oraz pozyskiwaniem i dostarczaniem mięsa drobiowego do odbiorców z całej Polski. Posiada też dwa sklepy ogólnospożywcze w Tomaszowie Mazowieckim, a z sześcioma hurtowniami w różnych miejscach kraju ma podpisane umowy patronackie na stałą dostawę mięsa. W firmie pracuje około 50 osób. Obecny stan rozwoju Ton-Drób osiągnął na przełomie lat 2006/2007. W ubiegłym roku jego właściciele postanowili zrobić kolejny krok, co udało się osiągnąć dzięki unijnej pożyczce. W listopadzie 2011 r. Ton-Drób uzyskał pożyczkę (147 tys. zł) z inicjatywy Jeremie. Udzielił jej Fundusz

Przedsiębiorczości Fundacji Rozwoju Gminy Zelów. Pieniądze w całości przeznaczono na zakup maszyny kończącej linię produkcyjną. Jak wskazuje Mariola Tonder, prezes Ton-Drobiu, pożyczka ta umożliwiła znaczący rozwój firmy. – Maszyna, którą kupiliśmy, była niezbędna do dalszego i perspektywicznego działania. Do tej pory już dwukrotnie zwiększyła nasze możliwości produkcyjne. A okazuje się, że jeszcze nie wykorzystaliśmy  jej w 100 proc.. Pozwoliła na utrzymanie jednego miejsca pracy więcej. Obecnie przechodzimy na system dwuzmianowy, więc powstanie jeszcze jedno miejsce – wyjaśnia Tonder. Zakup przełożył się też na wzrost dochodu firmy. Wcześniej firma nie starała się o zewnętrzne finansowanie, bazując tylko na środkach własnych.

A jeszcze w marcu tego roku przedsiębiorców korzystających z pożyczek i poręczeń oferowanych w ramach unijnej inicjatywy Jeremie było o połowę mniej (3200). Jej celem jest ułatwienie dostępu do kapitału mikro, małym i średnim przedsiębiorstwom w postaci preferencyjnych pożyczek i poręczeń. Pieniądze na nie pochodzą z pomocy unijnej na lata 2007–2013, przyznanej województwom.

Ich pulę, sześć regionów (Wielkopolskie, Dolnośląskie, Łódzkie, Pomorskie, Zachodniopomorskie i Kujawsko-Pomorski) zaangażowanych w inicjatywę Jeremie, wyodrębniło z budżetów regionalnych programów operacyjnych. Województwa pieniądze ze swych programów przekazały tzw. menedżerom funduszy. Rolę menedżera w pięciu województwach (poza kujawsko-pomorskim) pełni Bank Gospodarstwa Krajowego, a na Kujawach jest to Kujawsko-Pomorski Fundusz Pożyczkowy. Te dwie instytucje wybrały (i nadal wybierają) w trybie konkursowym pośredników finansowych (m. in. fundusze pożyczkowe i poręczeniowe oraz banki), które już bezpośrednio oferują wsparcie przedsiębiorcom.

Pozostało 90% artykułu
Fundusze europejskie
Wkrótce miliardy z KPO trafią do Polski. Wiceminister finansów podał datę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Fundusze europejskie
Horizon4Poland ’24 - fundusze europejskie na polskie projekty B+R!
Fundusze europejskie
Pieniądze na amunicję i infrastrukturę obronną zamiast na regiony
Fundusze europejskie
Piotr Serafin bronił roli regionów w polityce spójności
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Fundusze europejskie
Fundusze Europejskie w trosce o zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży