Ostatnia szansa na taki kredyt

Już w październiku ruszy ostatni konkurs na pożyczki związane z innowacjami. Firmy ustawią się pewnie w kolejce, bo są one równie atrakcyjne jak granty

Publikacja: 30.09.2012 16:00

Ostatnia szansa na taki kredyt

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Kredyt technologiczny to instrument wsparcia dla małych i średnich przedsiębiorstw, które wiedzą, że innowacyjność jest siłą napędową biznesu – przekonują przedstawiciele administracji.

I rzeczywiście, lista interesujących projektów wspartych kredytem technologicznym jest długa. Bardzo ciekawie zapowiada się np. pomysł skomercjalizowania efektów nowatorskich badań nad wykorzystaniem leczniczych właściwości lnu. – Nasz flagowy produkt to lniany opatrunek na chroniczne, trudno gojące się rany, które ulegają zakażeniu. Chroniczne, to znaczy utrzymujące się powyżej dwóch lat. Jedna z ran, jakie leczyliśmy podczas badań, utrzymywała się ponad 23 lata – opowiada prof. Jan Szopa, założyciel i prezes fundacji Linum. – Do produkcji i sprzedaży będą też wprowadzane inne preparaty antybiotykowe z lnu. Takich rozwiązań nie ma nigdzie na świecie – podkreśla prof. Szopa.

Zupełnie nietypowy projekt realizuje firma H2Optim, która zajmuje się uzdatnianiem wody. – Dzięki wdrożonej technologii możliwe będzie wykorzystanie tych zasobów wód podziemnych, które do tej pory nie mogły być używane ze względu na ponadnormatywną zawartość arsenu oraz innych związków – opowiada Jolanta Cholewa z H2Optim. Dodaje, że biorąc pod uwagę, iż Polska boryka się z poważnym problemem kurczących się zasobów wody i dostępu do odpowiednich jej ilości, konieczne jest stosowanie nowatorskich metod uzdatniania wody. – Innowacyjna technologia opracowana została w oparciu o nasze własne prace badawczo-rozwojowe. Jej skuteczność potwierdziły różne jednostki naukowe – podkreśla Cholewa.

Projekt firmy Rosa dotyczy zupełnie innej branży, ale jest równie innowacyjny. Chodzi o wdrożenie nowej technologii w produkcję aluminiowych słupów ogłoszeniowych. – To nasza własna, wciąż udoskonalana technologia – podkreśla Stanisław Rosa, prezes firmy. – Już połowę naszej sprzedaży kierujemy do 50 krajów świata, ze wszystkich kontynentów – dodaje.

Słupy aluminiowe są lżejsze, bardziej trwałe w montażu i bardziej ekologiczne niż betonowe czy stalowe. – W tej branży panuje silna rywalizacja, musimy stawiać czoła zagranicznym potentatom. Bez badań i innowacji nie dalibyśmy rady. A tak możemy elastycznie odpowiadać na potrzeby i oczekiwania klientów – mówi Stanisław Rosa.

Notowana na giełdzie firma Suwary, kontrolowana przez Grupę Kapitałową Wentworth, rozpoczyna produkcję specjalnych opakowań (o pojemności do 30 litrów), które wykorzystuje się w strefach zagrożonych wybuchem lub w których można przechowywać łatwopalne produkty. – Praca nad projektem zajęła nam prawie dwa lata, ale liczymy na to, że nowy produkt znacząco zwiększy naszą pozycję w branży jako firmy innowacyjnej, której głównym celem jest zapewnienie klientom oczekiwanego produktu o wysokich walorach użytkowych – przekonuje Walter T. Kuskowski, prezes spółki Suwary SA.

Kredyt technologiczny pomógł też firmom Vigo System (jej detektory podczerwieni pracują na marsjańskim łaziku Curiosity) i Solaris Laser SA. Ta ostatnia zajmuje się produkcją systemów laserowych m.in. do ultraszybkiego znakowania, a do grona jej klientów należą m.in. Bosch, Heineken, Fuji, L'Oreal czy Mars. Firma Olimp Laboratories ulepsza według własnych badań swoje suplementy diety, Techland wdraża rozwiązania pozwalające na generowanie fotorealistycznych obrazów na potrzeby gier komputerowych.

Przykłady ciekawych projektów realizowanych przez polskie firmy przy wsparciu kredytu technologicznego można mnożyć. Ale trzeba też szczerze powiedzieć, że nie wszystkie przedsięwzięcia to innowacje na najwyższym światowym poziomie. W wielu przypadkach przedsiębiorstwa kupują technologie, dzięki którym po prostu mogą wymienić i odświeżyć swój park maszynowy. – Ale nie ma w tym niczego złego – zastrzega Jerzy Kwieciński, ekspert Business Centre Club ds. funduszy unijnych, były wiceminister rozwoju regionalnego. – Jeśli nasze przedsiębiorstwa stają się coraz bardziej nowoczesne, to są bardziej zdolne do walki konkurencyjnej, także z zagranicznymi firmami – podkreśla Kwieciński.

Istotne jest to, że przedsiębiorcy naprawdę chętnie korzystają z kredytu technologicznego. Wielu przyciąga niezwykła atrakcyjność tego instrumentu, porównywalna wprost z ofertą bezzwrotnych dotacji. Jak to się dzieje? Przedsiębiorca najpierw zaciąga kredyt technologiczny na warunkach rynkowych w jednym z 20 banków współpracujących z Bankiem Gospodarstwa Krajowego (więcej www.bgk.com.pl). Po zakończeniu inwestycji BGK udziela wsparcia w formie premii technologicznej na umorzenie części kredytu. Może ona sięgnąć od 40 do 70 proc. kosztów w zależności od lokalizacji przedsięwzięcia, jednak nie więcej niż 4 mln zł. Taka konstrukcja powoduje, że dla stosunkowo małych inwestycji (poniżej 10 mln zł) kredyt technologiczny jest tak samo opłacalny jak granty.

Już od 22 października firmy będą mogły zacząć ubiegać się o wsparcie w kolejnym konkursie. Do podziału będzie co najmniej 400 mln zł. BGK ostrzega, że może to być już ostatni nabór w ramach funduszy UE na lata 2007–2013. A to oznacza, że kolejny może odbyć się w 2014 r. lub nawet w 2015 r.

Zapraszamy do zadawania pytań. Wystarczy je wysłać e-mailem do redaktora cyklu „Zmieniamy się razem z funduszami UE" Artura Osieckiego: a.osiecki@rp.pl.

Kredyt technologiczny to instrument wsparcia dla małych i średnich przedsiębiorstw, które wiedzą, że innowacyjność jest siłą napędową biznesu – przekonują przedstawiciele administracji.

I rzeczywiście, lista interesujących projektów wspartych kredytem technologicznym jest długa. Bardzo ciekawie zapowiada się np. pomysł skomercjalizowania efektów nowatorskich badań nad wykorzystaniem leczniczych właściwości lnu. – Nasz flagowy produkt to lniany opatrunek na chroniczne, trudno gojące się rany, które ulegają zakażeniu. Chroniczne, to znaczy utrzymujące się powyżej dwóch lat. Jedna z ran, jakie leczyliśmy podczas badań, utrzymywała się ponad 23 lata – opowiada prof. Jan Szopa, założyciel i prezes fundacji Linum. – Do produkcji i sprzedaży będą też wprowadzane inne preparaty antybiotykowe z lnu. Takich rozwiązań nie ma nigdzie na świecie – podkreśla prof. Szopa.

Pozostało 84% artykułu
Fundusze europejskie
Wkrótce miliardy z KPO trafią do Polski. Wiceminister finansów podał datę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Fundusze europejskie
Horizon4Poland ’24 - fundusze europejskie na polskie projekty B+R!
Fundusze europejskie
Pieniądze na amunicję i infrastrukturę obronną zamiast na regiony
Fundusze europejskie
Piotr Serafin bronił roli regionów w polityce spójności
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Fundusze europejskie
Fundusze Europejskie w trosce o zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży